Bezglutenowe | Dania główne | Kuchnia | Wegetariańskie

Wegetariańska fasolka po bretońsku – wersja na szybko :)

Tak, przyznaję się od razu, miałam taki wielką chęć na parującą, kolorową i sycącą miseczkę fasolki, że nie mogłam czekać. Użyłam w przepisie fasolki z puszki. To wersja dla niecierpliwych, takich jak ja. Dla tradycjonalistów pozostaje oczywiście stara sprawdzona metoda z moczeniem fasoli przez noc, a następnie ugotowanie jej do miękkości. Każdy sposób jest dobry, Tobie pozostawiam wybór ;) I jeszcze jedno! U mnie w domu ludność podzielona pół na pół na wege i wręcz przeciwnie. Jeśli jesteś z tej drugiej frakcji, pod koniec gotowania dorzuć do garnka podsmażone na chrupko plasterki wiejskiej kiełbasy.

wegetarianska-fasolka-po-bretonsku-przepis_07

wegetarianska-fasolka-po-bretonsku-przepis_05

wegetarianska-fasolka-po-bretonsku-przepis_02

Wegetariańska fasolka po bretońsku

[przepis]

1 ½ kg pomidorów

cebula

3 ząbki czosnku

1 marchewka

łyżka słodkiej papryki

½ łyżki wędzonej papryki

łyżeczka ostrej papryki

łyżeczka majeranku

sól

2 puszki fasoli

4 łyżki oleju

[/przepis]

  1. Naciąć skórkę pomidorów, włożyć je do miski, zalać wrzątkiem. Następnie obrać ze skóry i pokroić.
  2. Cebulę i czosnek posiekać. Marchewkę obrać, zetrzeć na tarce z dużymi oczkami.
  3. W garnku z grubym dnem rozgrzać olej. Wrzucić cebulę i czosnek.
  4. Smażyć na wolnym ogniu, aż cebula się zeszkli.
  5. Zmniejszyć ogień do minimum, dodać wszystkie rodzaje papryki oraz marchewkę.
  6. Smażyć 2 minuty, cały czas mieszając.
  7. Dodać pomidory, gotować pół godziny.
  8. Powstały sos zmiksować, doprawić majerankiem.
  9. Fasolę odlać, przełożyć do garnka z sosem pomidorowym, gotować razem 10 minut. Smacznego :)

wegetarianska-fasolka-po-bretonsku-przepis_04

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ale pieknie wyglada – jeszcze tennasycony pomarańczowy kolor w biało niebieskich miseczkach super. u mnie dziś zupa marokańska z soczewicą i cieciorką – już się ciesze na obiad :-) miłego dnia Beatko

Czasem nie ma czasu na moczenie i gotowanie fasoli – wiedzą to mamy żarłoków notorycznie zadających pytanie: „Co na obiad?” [nota bene zadają to pytanie nawet chwilkę po obiedzie … i odwiedzają lodówkę!] <3