• Mikroblog

    T-bar. Herbata w mieście.

    Czy ja już Wam mówiłam, że kiepski ze mnie przewodnik? Mam za to szczęście do ludzi. Gdziekolwiek jestem, nie ma znaczenia gdzie, natykam się na osoby życzliwe i opiekuńcze. Mogę się zgubić zawsze i wszędzie. Nawet w rodzinnym mieście, z mapą przed nosem. Tak było i dziś. Na ul. Szpitalną 5 dotarliśmy z lekkim poślizgiem, za… Czytaj dalej T-bar. Herbata w mieście.