• Miejsca | Podróże

    Smaki i aromaty. Trop pierwszy…

    No dobrze, zaczynamy. Tym razem decyzja o podróży zapadła jesienią zeszłego roku. Szczęśliwy zbieg kilku okoliczności sprawił, że pewnego mroźnego, lutowego poranka domknęliśmy, nie bez trudu, ostatnie walizki, zamknęliśmy drzwi naszego domu i wyruszyliśmy. Podróż w jedną stronę zajęła nam ok. 7 godzin. To dużo, czy mało? Zależy jak na to spojrzeć. Dużo, jeśli podróżuje… Czytaj dalej Smaki i aromaty. Trop pierwszy…