Bezglutenowe | Kuchnia | Przepisy | Sałatki | Wegetariańskie

Sałatka z pieczonej papryki. Bułgarska


Czuszka
Moja bułgarska nauczycielka wyznała mi kiedyś, że może się obyć w kuchni bez wszystkiego, tylko nie bez papryki. Czerwona jak ogień piekielny, ostra jak oddech diabła czuszka nieodłącznie towarzyszy bułgarskim potrawom. Czuszką nazywają też Bułgarzy paprykę słodką. W ogóle papryka w bułgarskiej kuchni ma niezachwianą, mocną pozycję. Kto tylko może uprawia paprykę, kto nie ma gdzie, kupuje na bazarze w wielkich workach. Potem się ją suszy, dusi, opieka, zapieka, faszeruje, piecze, wekuje lub sieka do sałatki.
Do opiekania papryki w Bułgarii używa się zmyślnego urządzenia zwanego czuszkopek. Ceramiczna, okrągła maszynka, w otworem w środku, wygląda jak fragment rury. Nagrzewa się błyskawicznie do wysokiej temperatury i pozwala na sprawne przeprowadzenie operacji opiekania całej góry papryki.
Zapach opiekanej papryki to jeden z tych, którym lubię wypełniać mój dom. Jest słodkawy z lekką domieszką węglącej się skórki. Jeśli jak ja tęsknicie do lata, wrzućcie po prostu do piekarnika kilka strąków i pozwólcie, aby skórka zwęgliła się ze wszystkich stron.
Piperki i czuszki
Czorbadżijka – wąska, długa papryczka o silnym aromacie, dodawana jako przyprawa np. do zup lub do apetitki
Kapija – podłużna, średniej wielkości papryka, niezbyt mięsista, jasnozielona, prawie żółta, zielona lub czerwona, używana do sałatek, lub do faszerowania, np. czuszki biurek
Kambia – okrągła, lekko spłaszczona, słodka i mięsista, marynuje się ją w occie, używa do faszerowania
Kaba – najczęściej spotykana w Polsce, używa się do faszerowania, mrozi się na zimę
Liuti czuszki – drobna, ostra, używa się jako przyprawy, często zamiast czarnego pieprzu
Sirivija – ostra papryka o silnym aromacie

Sałatka z pieczonej papryki
W oryginale z natką pietruszki, ja często zmieniam skład zieleniny i dodaję garść oliwek.
Składniki:
1 kg czerwonej papryki
3 ząbki czosnku
kilka gałązek dymki
kilka gałązek oregano i tymianku
garść oliwek z pestkami
2 łyżeczki octu winnego
5 łyżek oleju słonecznikowego
sól
Papryki opiec na ruszcie lub w piekarniku, tak by skórka zrobiła się czarna.
Upieczone włożyć do dużego naczynia z pokrywką i zostawić do ostygnięcia.
Następnie obrać je ze skórki i oczyścić z nasion. Papryki ułożyć na półmisku.
Dymkę drobno posiekać. Czosnek przepuścić przez praskę. Posiekaną dymkę wymieszać z oliwą, octem, czosnkiem i solą. Sosem zalać papryki, lekko
wymieszać i pozostawić przez 2-3 godziny w chłodnym miejscu, aby papryka
przeszła aromatem zalewy. Podawać posypaną listkami ziół i oliwkami do warzywnych zapiekanek, banicy, pieczonej ryby, mięs z grilla, lub jako przystawkę z bułką.

Zdjęcia: Lubo Lipov

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tak to jedna z moich ulubionych sałatek ,ja do niej podaję sery.
Kolacje mam z głowy (;
Pozdrawiam ciepło.
Patrycja

Piękny kolor, tęsknię za czasem papryki. To taki piękny okres w roku. Czerwoną pieczoną mogę codziennie chociaż dozuję żeby się nie znudziła.
Bardzo dobrze wygląda ten talerz, ma się ochotę wgryźć w monitor:)

Piękny kolor! W sam raz na koniec zimy.
A ja uwielbiam pieczoną paprykę. Zawsze robię z natką pietruszki.Zrobię teraz z oliwkami.
Pozdrawiam.

To smak i zapach mojego dzieciństwa, wakacji i słońca. Uwielbiam. Do wszystkiego.
Mój brzuch nie toleruje surowej, tylko upieczona/ugotowana jest dla mnie przyswajalna.
Tylko to obieranie upieczonej jest taaakie żmudne, pracochłonne i brudzące… ehh…

Uwielbiam pieczone papryki pod każdą postacią :)
W zeszłym roku, u schyłku lata, jak szalona opiekałam papryki w piekarniku a potem gotowałam ljutenicję. Dzięki temu mogę się teraz cieszyć papryką i pomidorami pachnącymi słońcem. Wystarczy odkręcić słoiczek :) Czuszkopek to jeden z tych sprzętów który chciałam mieć. Nie wiem czy szybciej opieka się papryki w nim czy w piekarniku? Ale mi narobiłaś apetytu na taką sałatkę :)

Lovely Home, masz rację, z serem to będzie danie kolacyjne.
Mich, mój paprykowy wpis podyktowany jest tęsknotą.
Flora, upieczona lżejsza dla brzuchów, masz rację.
Lula Lu, czuszkopek używany też jest do opiepiekania bakłażanów.
Roberto, za 9 zł mam wspomnienie lata na moim stole:)

Lovely Home, masz rację, z serem to będzie danie kolacyjne.
Mich, mój paprykowy wpis podyktowany jest tęsknotą.
Flora, upieczona lżejsza dla brzuchów, masz rację.
Lula Lu, czuszkopek używany też jest do opiepiekania bakłażanów.
Roberto, za 9 zł mam wspomnienie lata na moim stole:)

Beata, przeczytałam niedawno gdzieś na forum, że czuszkopek na nasze papryki się nie nadaje, bo są za duże. Prawda to?
Wczoraj zrobiłam sałatkę z pieczonych papryk i buraków z czarnymi oliwkami, oliwą z pestek dyni, octem balsamicznym i natką. Do tego trochę owczego sera solankowego. Obłędna, wspaniała! Dzięki za inspirację :)

Prawda, on się nadaje tylko na takie podłużne, wąskie, właśnie te w Bułgarii są najpopularniejsze. Spotyka się je u nas czasem, ale nieczęsto niestety.

Beato, tu u nas robią coś podobnego z zielonych słodkich papryk i jest to obowiązkowy dodatek do grillowanych sardynek w noc świętojańską. A swoją drogą to już myślałam, że wyczerpałam paprykowe możliwości w swoim ogródku, a tu tyle nowych nieznanych gatunków. Czy znasz może jakieś miejsce w necie gdzie sprzedają bułgarskie nasiona papryk? Ja hoduję tylko coś pod nazwą bulgarian carrot – nieduże podłużne papryczki w pomarańczowym kolorze, dość ostre.

świetne! uwielbiam twoje przepisy! a Bułgarskie inspiracje najbardziej przykuwają moją uwagę ponieważ od jakiegoś czasu mieszkam właśnie w Bułgarii.