Bezglutenowe | Kuchnia | Przepisy | Sałatki

Sałatka z bobu na ciepło

Zielony bób, cukrowy groszek i młoda marchewka w aksamitnym ziołowym sosie. Do tego odrobina rozpływającej się apetycznie bryndzy. Ta sałatka skradła moje serce podczas sesji w restauracji 4 Ye Goode Foode i od tego czasu bób wciąż jest obecny na liście moich zakupów. Na świeży musimy jeszcze chwilę poczekać. Polecam bób mrożony, dostępny przez cały rok.

Sałatka z bobu na ciepło
200 g bobu
100 g marchewki
100 g groszku cukrowego
3 łyżki ziaren słonecznika
po 1 łyżce drobno posiekanej natki pietruszki i mięty
100 g bryndzy
2 łyżki oleju
sok z limonki
łyżka płynnego miodu
sól
świeżo mielony pieprz

Bób, marchewkę i groszek cukrowy ugotować na parze lub w lekko osolonej wodzie i zostawić do przestygnięcia. Bób obrać ze skórki, marchewkę pokroić w plasterki. Warzywa przełożyć na patelnię. Do niewielkiego słoika wlać olej, dodać sok z limonki, miód, posiekane drobno zioła, sól i pieprz. Słoik zakręcić i mocno wstrząsnąć. Powstałym sosem polać warzywa na patelni i całość podgrzać, delikatnie mieszając. Słonecznik uprażyć na suchej patelni, pamiętając, że łatwo się przypala. Sałatkę przełożyć na talerze, posypać słonecznikiem i bryndzą. Podawać od razu.

Smacznego!

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bardzo lubię sałatki z bobem. Już nie mogę się doczekać na świeży, choć mrożony też całkiem dobrze się sprawdza.

Pyszne składniki, bób uwielbiam, zwłaszcza jeśli w jego okolicy jest mięta. Czekam na świeży!

bób jest super, ja robię do arabskiego jedzenia sałatkę z bobu z czosnkiem i natką pietruszki, tyle, że na zimno, ta wygląda przesmakowicie, ;)
pozdrawiam

Muszę zapisać, bo bób jadam fazami gdy przychodzi nań sezon. Ale zawsze zanim go obiorę wystarczająco do sałatki zjadam przy obieraniu całość…

Oj, bób, bób, bardzo go lubię:))
nie mogę sie doczekać swieżego.
A sałatka zapowiada sie bardzo pysznie Beatko:)
Pozdrowienia:)

Ciekawe połączenie – pysznie wygląda. W bobie rozsmakowałam się w zeszłym roku. Zazwyczaj całe strąki grilluje i po obraniu skrapiam odrobiną oliwy i posypuję solą morską. Tak po prostu:)