Bezglutenowe | Kuchnia | Przepisy | przetwory | Wegetariańskie

Powidła śliwkowe bez cukru i pomysł na prostą pasteryzację w piekarniku.

Powidła śliwkowe bez cukru do super pomysł na zdrowy dodatek do naleśników, czy kanapek. Uwielbiam pajdę razowca z masłem i właśnie takimi powidłami.

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_10

Dojrzałe, słodkie śliwki w zasadzie nie potrzebują żadnych dodatków, choć oczywiście zależy to od indywidualnych upodobań. Szczerze przyznaję, że moje młodsze córki wolą jednak wersję słodszą, za to najstarsza córcia i my, rodzice doceniamy naturalny, słodko-kwaskowy, bogaty smak powideł bez cukru. Samo przygotowanie powideł jest banalnie proste. Śliwki pozbawiam pestek i gotuję w wielkim garze. Gar jest wielki, bo początkowo śliwek jest dużo objętościowo. Pod wpływem parowania objętość się naturalnie zmniejsza. Im dłużej powidła się gotuje, tym lepiej. Trzeba tu cierpliwości, inaczej się nie da. Ja swoje gotowałam na maleńkim ogniu przez dwa dni. Oczywiście z przerwami, bo tego gara nie można zostawić samego. Trzeba co jakiś czas śliwkową zawartość solidnie przemieszać, bo lubi się przypalać.

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_05

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_03

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_04

Powidła śliwkowe bez cukru

6 kg śliwek (użyłam węgierek)

Śliwki umyć, wydrylować, przełożyć do garnka z grubym dnem. Gotować na małym ogniu często mieszając aż do uzyskania gęstej masy o ciemno brązowym kolorze.

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_07

Pasteryzacja w piekarniku

(pomysł pochodzi z bloga Nina w kuchni)

Słoiki i pokrywki dokładnie umyć w gorącej wodzie z dodatkiem płynu do naczyń. Starannie opłukać i zostawić do wyschnięcia. Wstawić do zimnego piekarnika, nastawić urządzenie na 120 st.C i piec słoiki i nakrętki 20 minut. Następnie wyjąć z piekarnika, napełnić gorącymi powidłami, zakręcić i wstawić do nagrzanego piekarnika jeszcze na 20 minut. Piekarnik wyłączyć i zostawić w nim słoiki do wystygnięcia.

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_08

powidla-sliwkowe-bez-cukru-przepis_09

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

A ja swoich powideł nie mieszam wcale.
Ktoś mi dawno temu poradził,żeby tego nie robić bo mieszając wpuszczany powietrze między owoce i dlatego się przydała. Nie wiem ile w tym tłumaczeniu prawdy,ale ja swoje śliwki dryluje,wrzucam do gara i zapominać o nich. A powidła się same na ma malutkim gazie robią. I tak 3 dni.
Parę lat mi zajęło nauczenie domowników,żeby do garnka nie podchodzić bo każdy odruchowo kiedyś mieszał.
Plusem,albo minusem tej metody jest to,że powideł jest więcej bo nie mam okazji próbować kilka razy dziennie😉

Bingo,wioze do domu śliwki na powidla juz dzisiaj bedą pyrkać na gazie.Zrobie kilka sloiczków z kakao na domowa nutelle Ale bedzie pachnieć,mmmmm No i lece na Twojego bloga poczytać

Nie trzeba smażyć w garnku 2 godz ja tylko 25min w garnku i przekładamy do naczynia zdrowego lub rondla i nastawia mpiekarnik na 140st góra dół wkładam trzonek do drzwiczek i 1 godz nie zamykać drzwiczek po tym czasie nie mieszam dopiero jak osiągną i tak pieka się 2 razy dziennie przez 2 dni

Pani Halino, robilam z tego przepisu, wychodzi ok 10 sloiczków – 5 kg wypestkowanych śliwek (węgierek)
50 dag cukru (można pominąć albo dać więcej – wszystko zależy od tego, jak dojrzałymi, czyli słodkimi śliwkami dysponujemy)
2 tabliczki gorzkiej czekolady
około 5 czubatych łyżek kakao