Dania główne | Kuchnia

Pomysł na szybki obiad – trzy pomysły na złotego kurczaka.

Jeśli ścigasz się z czasem i często brak Ci pomysłu na szybki i smaczny obiad, to możemy sobie przybić piątkę. Mam w domu trzy nieletnie głodomory płci zdecydowanie żeńskiej, z czego jeden głodomór jest z frakcji wege, za to dwa pozostałe wręcz przeciwnie ;) Skupiam się dziś na frakcji klasycznej i obiedzie mięsnym. I tu niespodzianki raczej nie będzie. Kurczak to chyba najbardziej uniwersalna i wygodna opcja, jeśli chodzi i łatwość przygotowania i czas, jaki jest do tego potrzebny. Z kurczakiem sprawa jest prosta, ale warto pamiętać, żeby wybierać drób dobrej jakości – ja kupuję najchętniej kurczaki zagrodowe. Przygotowałam trzy pomysły na kurczaka, każdy inny, każdy smaczny i super prosty w realizacji. Łączy je jedno – przyprawa do złotego kurczaka Knorr. Gdy Knorr zaproponował mi współpracę, przede wszystkim założyłam okulary i przeczytałam, co tam się w tej torebce z przyprawą kryje. Producent obiecuje idealnie złocistą skórkę, o czym dzielnie przekonują dwa prężące się na zdjęciu idealnie wypieczone udka. Produkt nie zawiera barwników, konserwantów, ani glutaminianu sodu. Zawiera za to długą listę suszonych ziół i innych przypraw, które tworzą przyjemnie pachnącą, łatwą do wykorzystania w kuchni mieszankę. Przyprawa nadaje mięsu ładną złocistą barwę i super przyjemny aromat. Doskonale się rozprowadza. Można jej użyć zarówno do drobiu pieczonego w całości, ale także do udek, pulpetów z mięsa mielonego, kotlecików w panierce lub mięsa grillowanego. Uzbrojona w ostry nóż ruszyłam więc ku lodówce i wyjęłam na kuchenny blat moje drobiowe zakupy. Wszystkie moje propozycje na kurczaka spotkały się z uznaniem najważniejszych profesjonalnych degustatorów w mojej kuchni, czyli moich dziewczyn.

Uwaga KONKURS!!!

Jeśli i Ty chcesz się sprawdzić w tym wyzwaniu, zapraszam do wzięcia udziału w konkursie

„Wszystko zaczyna się od przypraw KNORR.

Po prostu wrzuć zdjęcie gotowej potrawy, oraz zdjęcie pustego talerza, a mechanizm na stronie konkursowej połączy je w piękny kolaż.

Sprawdź jakie to proste! Link do konkursu znajduje się tu

Kurczak pieczony na słoiku

 

Kurczaka w całości postanowiłam upiec wykorzystując super prostą metodę ze słoikiem. Do słoika wlewa się wodę, dodaje przyprawy i nadziewa się na niego kurczaka. Tak przygotowanego wystarczy władować do piekarnika, by po godzince mieć soczyste, aromatyczne mięso i cudownie złocistą, wypieczoną, chrupiącą skórkę. Kurczaka podaję z pieczonymi w piekarniku ziemniaczkami. O mamusiu, jakie to jest pyszne :) Zazwyczaj przygotowuję takiego kurczaka na większy obiad, gdy siadamy do stołu całą rodziną, albo z przyjaciółmi.

kurczak:

1 kurczak

2 łyżki przyprawy Knorr do złotego kurczaka

3 łyżki oleju

3 listki laurowe

3 ziarna ziela angielskiego

kg ziemniaków

½ łyżeczki czosnku w proszku

sól

Łyżkę oleju wlać do małej miseczki. Dodać łyżkę przyprawy, wymieszać. Powstałą marynatą nasmarować kurczaka wewnątrz i na zewnątrz i odłożyć na godzinę do lodówki. Ziemniaki obrać, umyć pokroić na cząstki. Przełożyć do miski, wymieszać z olejem, solą i czosnkiem. Wyłożyć na blachę. Piekarnik rozgrzać do 190 st.C, z włączoną funkcją góra/dół/termoobieg. Do słoika wlać ¾ szklanki wody, dodać liście laurowe, ziele angielskie i łyżkę przyprawy. Nadziać kurczaka na słoik, ustawić na blasze do pieczenia i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 1 godzinę 20 minut, w zależności od wielkości kurczaka. Po 30 minutach od włożenia kurczaka do piekarnika włożyć też blachę z ziemniakami. Upieczonego kurczaka zostawić do lekkiego ostygnięcia. Następnie podzielić na porcje przy pomocy noża do cięcia drobiu. Podawać z pieczonymi ziemniakami.

Złociste udka z domową surówką Colesław

To danie uwielbiają dzieci. Być może dlatego, że udka wygodnie się je, a mięso jest miękkie i bardzo smaczne. Moja najmłodsza córka uwielbia też taką dobrze wypieczoną, chrupiącą skórkę. Udka podaję z surówką Colesław własnej roboty. To zestaw idealny :)

6 udek (pałki) z kurczaka

2 łyżki oleju

2 łyżki Przyprawy Knorr do złotego kurczaka

½ główki kapusty średniej wielkości

3 średnie marchewki

150 g jogurtu naturalnego typu greckiego

100 g majonezu

łyżka octu winnego

łyżka soku z cytryny

łyżka musztardy gruboziarnistej

świeżo mielony pieprz

Udka ułożyć w naczyniu do zapiekania. Wymieszać przyprawę z olejem i powstałą marynatą polać udka. Odstawić do lodówki przynajmniej na godzinę. Piekarnik nagrzać do 190 st. C, wstawić naczynie z udkami, piec ok. 50 minut, co jakiś czas polewając mięso powstałym sosem. Przygotować surówkę. Kapustę drobno poszatkować. Marchewkę obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wymieszać kapustę i marchewkę. Połączyć jogurt, majonez, ocet, sok z cytryny i musztardę. Doprawić sos pieprzem i dokładnie wymieszać z warzywami. Upieczone udka podawać z surówką.

Chrupiące nagetsy z sosem czosnkowym

 

Tajemnicą sukcesu moich nagetsów jest chrupiąca skorupka z płatków jaglanych, skrywająca soczyste, delikatne mięso. Mięso zanurzam najpierw w gęstym wyraziście doprawionym cieście naleśnikowym, a następnie w płatkach. Po usmażeniu odsączam je na papierowym ręczniku i podaję z sosem czosnkowym, który robię na bazie jogurtu z dodatkiem majonezu. Moje dziewczynki uwielbiają takiego kurczaka.

2 piersi z kurczaka

szklanka mąki

1 jajko

½ szklanki wody

opakowanie Przyprawy Knorr do złotego kurczaka

płatki jaglane do panierowania

olej do smażenia

200 g gęstego jogurtu naturalnego

100 g majonezu

ząbek czosnku

łyżka soku z cytryny

Mięso umyć, osuszyć, pokroić na niewielkie kawałki, takie na raz. Do miski wsypać mąkę, dodać jajko, wodę i przyprawę. Zmiksować na ciasto o konsystencji zbliżonej do gęstej śmietany. Kawałki mięsa maczać w cieście, a następie panierować w płatkach. Rozgrzać olej w niewielkim garnku. Smażyć kurczaka w głębokim tłuszczu do momentu, aż panierka będzie złocista. Wymieszać jogurt z majonezem. Dodać przeciśnięty przez prasę czosnek. Sos doprawić sokiem z cytryny. Nagetsy podawać z sosem.

Wpis powstał we współpracy z marką Knorr

 

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Olej palmowy jest nadal, więc Knorra sobie daruję. Od oleju palmowego wolę glutaminian, przynajmniej szkodzę tylko sobie (o ile szkodzę, zdania co do glutaminianu są podzielone). Rzeczy z olejem palmowym nie kupuję. Szkoda mi lasów deszczowych, szkoda mi zwierząt, szkoda mi też pakować w siebie taki syf, poza tym lubię kupować odpowiedzialnie :) Pomysły na kurę kradnę. Przyprawę zrobię sama. Przynajmniej nie będę przepłacać za sól :)

Beatko, właśnie od dłuższej chwili nie mogę się zdecydować, którą wersję kurczaka wybrać, wszystkie wyglądają na przepyszne. Obawiam się jednak, że mój wybór zostanie zaakceptowany przez głodną młodzież domową tylko w przypadku gdy będą to nagetsy. A ja to bym chyba jednak wolała tego kurczaka do spółki ze słoikiem (lub bez) :P

Ale autorka wpisu napisala ze glutaminianu nie ma, az z ciekawosci przejrze sklad jak bede w sklepie. O ile nie jestem fanka ramy w bigosie i kilku innych tego typu pomyslow, to na mnie wpis zrobil wyjatkowo dobre wrazenie,zwlaszcza te platki jaglane,musze sprobowac. Ladne zdjecia,az czuc soczystosc mieska ;-) tylko sie zastanawiam czy pieczenie na butelce (o ktorym juz nie raz slyszalam) daje inny efekt niz zwykle pieczenie w brytfance..

Kurcze,palila mnie ciekawosc i przejrzalam sklad tej przyprawy online, tam przeciez jest glutaminian monosodowy, no to niestety niezbyt dobrze dla wiarygodnosci autorki :-( choc wpis nadal uwazam za przyjemny dla oka, dla zoladka moze mniej. Nie lepiej bylo po prostu przemilczec sprawe tego nieszczesnego glutaminianu zamiast otwartym tekstem mijac sie z prawda?! Szkoda ze autorka przewaznie nie odpowiada na takie komentarze :-( pozdrawiam Monika

Hej Monika, mam przed sobą torebkę tej przyprawy i okulary na nosie – glutaminianu w niej nie ma. Piszę to otwartym tekstem :) Kurczak pieczony na słoiku jest bardziej soczysty i aromatyczny moim skromnym zdaniem :) Pozdrawiam serdecznie!

ja też uzywam przyprawy Knorr lubię i mi smakuje co ciekawe nie tylko w połączeniu z tytułowym kurczakiem ale również z bakłażanem obtoczonym do smażenia, pieczoną cukinią i pieczarkami :D

To rzeczywiscie ciekawe bo co market to inny sklad podaja, wczesniej weszlam na frisco.pl (pierwszy z brzegu) i tam w skladzie jest glutaminian a nie ma oleju palmowego, a teraz dla porowania weszlam na tesco.pl i nie ma glutaminianu a jest olej palmowy, widac co sklep to inny sklad, pewnie zalezy co za stażysta im to wklepuje na strone;) a knorr na swojej stronie dokładnego składu nie podaje, więc online u źródla nie sprawdze..ale moje dziecko (pierwszoklasista) ostatnio się uczył na przyrodzie że olej palmowy jest bardzo niezdrowy i zarządził że nie je nic z tym olejem.., odbiegając od tematu to dobrze ze jest coraz większa świadomość żywieniowa w narodzie;) a „rzeczywisty” skład sprawdzę przy nabliższej wizycie w sklepie,jeśli nie ma ani glutaminianu ani oleju palmowego to naprawdę fajny gotowiec:) pozdrawiam

Ostatnio zauważyłam taki chwyt marketingowy ( nie dotyczy to firmy i przyprawy z posta ale tak ostrzegam): na opakowaniu widoczny napis BEZ GLUTAMINIANU SODU a w składzie malutkimi literkami benzoesan sodu.

Powinniśmy unikać wszystkiego co zawiera olej palmowy. ten używany w przemyśle to olej utwardzony, szkodliwy dla zdrowia. No i aspekt ekologiczny. Na uprawy palm niszczy sie strasznie środowisko.