Kuchnia | Przepisy | Wegetariańskie | Zupy

„Pokochaj olej rzepakowy” Najlepszy chłodnik z pieczonych pomidorów.

Upieczone wcześniej warzywa nabierają intensywnego, słodkiego smaku, który nadaje chłodnikowi wyjątkowy charakter. Ale prawdziwą tajemnicą tej pysznej zupy jest emulsja na bazie bułki i oleju rzepakowego. Wykorzystuję ten patent od lat i za każdym razem muszę cierpliwie tłumaczyć zaskoczonym wyjątkowym smakiem zupy gościom, w czym tkwi sekret.

najlepszy-chlodnik-z-pieczonych-pomidorow-pokochaj-olej-rzepakowy01

Dokładnie zmiksowane na gładką, lśniącą emulsję składniki, stają się doskonałą bazą dla słodyczy warzyw. Ten prosty, a jednocześnie rzadko stosowany patent sprawia, że chłodnik z pieczonych pomidorów staje się małym kulinarnym arcydziełem. Przed podaniem warto go schłodzić w lodówce, ale w tajemnicy powiem, że równie dobrze zupa smakuje na ciepło. Masz więc jeden przepis, który można podać na dwa zupełnie różne sposoby. Taka zupa wymaga odpowiednich dodatków. I tu paleta jest doprawdy bogata. Ja uwielbiam podsmażone na niewielkiej ilości oleju złociste i chrupiące grzanki z chleba oraz garść świeżych ziół.

najlepszy-chlodnik-z-pieczonych-pomidorow-pokochaj-olej-rzepakowy07

najlepszy-chlodnik-z-pieczonych-pomidorow-pokochaj-olej-rzepakowy05

najlepszy-chlodnik-z-pieczonych-pomidorow-pokochaj-olej-rzepakowy08

Ale do chłodnika doskonale pasują także pokrojone w kostkę świeże ogórki, papryka, cebula lub oliwki. Czasami podaję chłodnik z cząstkami awokado, z krewetkami lub kawałkami wędzonego łososia. Jedna zupa i tyle pysznych możliwości. To lubię!

Skąd się wziął rzepak?

Chyba każdy z nas widział kiedyś kwitnące na żółto piękne pola rzepaku. Źródła podają, że tą oleistą roślinę z rodziny kapustowatych zaczęto uprawiać już 3 tysiące lat przed naszą erą, a pierwsze o niej wzmianki prowadzą do Indii. Europejska historia rzepaku rozpoczyna się około XIII wieku. Olej tłoczony z rzepaku stosowany był w tamtych czasach do lamp naftowych i produkcji mydła. W XIX wieku zaczęto uprawiać rzepak na szeroką skalę, a po drugiej wojnie światowej, gdy zapotrzebowanie na olej gwałtownie wzrosło, rzepak zaczęto uprawiać w Europie i Kanadzie na skalę masową. Źródła etnograficzne podają, że w Polsce rzepak zaczęto uprawiać na terenach małopolski jeszcze w czasach pańszczyźnianych. Stopniowo pojawiały się na tych terenach uprawy własne uwłaszczonych chłopów, którzy rzepak nie tylko uprawiali, ale też tłoczyli z niego olej w przydomowych olejarniach. Olej rzepakowy ma ważne miejsce w historii kultury kulinarnej. Służył jako omasta do ziemniaków, żuru, smażono na nim placki i grzyby, polewano nim wielkopostny twaróg z cebulą.

Najlepszy chłodnik z pieczonych pomidorów

[przepis]

1 kg pomidorów

2 cebule

1/2 główki czosnku

pół bagietki

łyżeczka soli

100 ml oleju rzepakowego

sok z połowy cytryny

łyżka octu balsamicznego

[/przepis]

  1. Pomidory i cebulę przekroić na pół.
  2. Na blasze do pieczenia ułożyć pomidory, cebulę i czosnek.
  3. Opiec w piekarniku na funkcji grill przez 15 minut.
  4. Upieczone warzywa odstawić do ostygnięcia, a następnie obrać ze skórki.
  5. Bagietkę pokroić, przełożyć do blendera.
  6. Wsypać sól. Wlać ok. 100 ml wody i rozpocząć miksowanie.
  7. Stopniowo dolewać olej i miksować do momentu, aż powstanie gładka emulsja.
  8. Dodać obrane pomidory, cebulę i czosnek. Zmiksować składniki na gładki pomidorowy krem.
  9. Zupę doprawić sokiem z cytryny i octem balsamicznym.
  10. Przed podaniem schłodzić w lodówce.

najlepszy-chlodnik-z-pieczonych-pomidorow-pokochaj-olej-rzepakowy09

najlepszy-chlodnik-z-pieczonych-pomidorow-pokochaj-olej-rzepakowy06

ENJOY_pasek_2

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Beato, używasz nierafinowanego, tłoczonego na zimno oleju rzepakowego, czy może takiego rafinowanego ze sklepu? A może lekko podgrzewanego przed tłoczeniem, jak w olejarni w Grodzisku Wielkopolskim?