Z wielką przyjemnością i jeszcze większą tremą oddaję do Waszych rąk najnowszy numer magazynu Lawendowy Dom. Jestem bardzo szczęśliwa, że już po raz siódmy udało nam się stworzyć coś wyjątkowego. Witam w Lawendowym Domu nowych autorów, całemu zespołowi dziękuję za ciężką pracę.
[issuu width=420 height=260 backgroundColor=%23222222 documentId=120621103750-05b9e7985a3447feb6919f383cee0d59 name=lawendowydom_lato2012 username=lawendowy-dom tag=beata%20lipov unit=px v=2]
W konkursie okładkowym stosunkiem głosów 136 do 100 zwyciężyła, jak widzicie okładka z pomidorami. Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i proszę o oczywiście o więcej! No i jeszcze dziś szczegóły słomkowej zabawy.
A za oknem wyszło słońce. Lato, lato!
Komentarze
Aj tam lato, u mnie ciągle końcówka zimy hihi albo może początki jesieni? :) Okładka ładna (jak i ta z kapeluszami :D) Trzeba się rozglądać w sklepach ;)
gosijko, dziękuję serdecznie!
ooooooo!!!:))))
no to zabieram się do czytania:) ale się cieszę:))))
a gdzie jest ta słomkowa zabawa, bo jej nie widzę. :)
Zaraz będzie, poproszę o chwilkę cierpliwości :)
ooo machu picchu, miejsce moich marzeń <3 piękna kraina. a zdjęcia potraw jak zwykle najpiękniejsze:) i cieszę się, że okładka na którą głosowałam wygrała :D
Mienta, Grzesiek odwiedza niesamowite miejsca i cieszę się, że dzieli się z nami :)
optymistyczne pomidorki :) chociaż ja głosowałam za kapeluszami…
Kasia, wybory były demokratyczne. Mnie podobały się obie i było mi wszystko jedno, która wygra.
lawendowy dom urzekł mnie po raz kolejny:) nie mogę odlepić od niego wzroku! wspaniałe artykuły i już mam plany na dzisiejszy wieczór:) na mecze:)))
Ania, serdeczne dzięki! Bardzo się cieszę:)
Przepiękny magazyn!!! Jak zawsze zresztą ;)))
Mam nadzieję, że będziesz z niego czerpać letnie inspiracje. Miłej lektury :)
pomidory górą :) tak trzymać :D
Trzymamy! Pozdrawiam!
Uwielbiam Twoje przepisy. Domowy ketchup numer 1 do zrobienia! Potem pizza bez drożdży.
Zdjęcia…rewelacja! Kocham Wasze zdjęcia. Patrzę na nie godzinami!
Ale….najpiękniejsze w całym magazynie to z córką trzymającą rabarbar! Urzekło mnie! Urzekło mnie zdjęcie, klimat, kolory i przepiękna istotka! :)
Pozdrawiam!
ps. skrzynkę wolę w naturalnym kolorze ;)
Joanna, bardzo dziękuję za recenzję, za wsparcie, za to,że jesteś taką wierną, oddaną, uważną czytelniczką. Super podziękowania od serca :)
Beata, zawsze chętnie wchodzę do Lawendowego Domu :) Ale ten numer dopiero przejrzałam. Będę go czytała wieczorem :) Pozdrawiam ciepło, letnio i serdecznie.
Ja jeszcze nie zajrzałam… dawkuję sobie tą przyjemność… zaczekam, aż dzieci pójdą spać, mąż zajmie się swoim artykułem i wtedy będę mogła na spokojnie… Tak bardzo się cieszę!!!!!!!!!! :)
Sylwia, ja też tak robię :)) Serdeczne pozdrowienia i milej lektury!
Smakowicie jak zawsze :) Cieszę się, że wybraliście na okładkę mojego faworyta, pomidory to jest to ;)
aeljot – to przecież Wy wybraliście:)
pierwsza dawka zaliczona, czekam na więcej czasu aby móc sobie dawkować powolutku :)
;
Bardzo mi miło :) Pozdrawiam ciepło!
Beatko, wszystko jak zwykle na medal! Piękne, letnie zdjęcia, stylizacje, proste przepisy. Dziękuję całej załodze LD :D
Niesamowite, ale takie słowa wciąż mają dla mnie ogromne znaczenie. Ściskam!
Bardzo, bardzo mi się podoba:)!!zdjęcia i przepisy cudowne!! oczywiście poleciłam już znajomym!!pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że Ci si podoba i serdecznie pozdrawiam!
Wspaniały Beato! Gratuluję i bardzo serdecznie pozdrawiam:)
Ojej, dziękuję serdecznie. To dla mnie znaczy bardzo dużo :)
ja chcę wersję papierową! :D
MamUsza – issuu ma opcję druku :)
Piękna jest ta okładka!
A Lawendowy Dom poczytam jutro przy kawce :) Tak lubię.
Robicie świetną rzecz, pozdrawiam :)
Majanko, przyjemnej lektury Ci życzę. Bardzo się cieszę, że mam taką wierną czytelniczkę. Serdecznie pozdrawiam.
Fantastyczny! Dlaczego to tylko 129 stron? Tak szybko się czyta, a do następnego numeru jeszcze trzy miesiące :( Będzie kiedyś w wersji papierowej? Co prawda papier już wychodzi z obiegu ale ja zawsze wole mieć wydrukowane :)
justineee, 129 stron to nasz rekord – sporo pracy musieliśmy w to włożyć :) W papierowej to tylko wtedy, jak znajdzie się partner, który ma takie możliwości wydawnicze – my to robimy własnym sumptem i jest to dla nas spory wysiłek.
Z przyjemnośćią..baa nawet wielką obejrzałam,przeczytałam i pozachwycałam się….bajka!
Bardzo się cieszę w imieniu swoim i całego zespołu:)
Be.a.ta. – Lawendowy Dom jest cudny! Co kwartał zakochuję się w nim od nowa;-) Marzę, aby w końcu wziąć go do ręki…
Do.ro.ta. dzięki ogromne. Jak ja się cieszę z takich komentarzy! Super!!!
eh… lato w pełni… a te słomki – cudo! już czekam na swoją dostawę :)
Karolina, widzę, że Ty też amatorka retro słomek. Są genialne :) Serdeczne pozdrowienia!
Właśnie przeczytałam:) świetny numer, zdjęcia, przepisy:) jestem zachwycona! łączy wszystko co mnie pasjonuje- kuchnie, aranżacje wnętrz i do tego jeszcze podróże:) ekstra trio! dzięki :)
Sara, Lawendowy to cała ja. W tym tkwi siła tego magazynu – pokazuję Wam mój świat i cieszę się, że znajduje się tyle wspaniałych osób, które, chcą tam zajrzeć :)
Gratulacje Beatko,z kwartalu na kwartal lawendowy dom wyglada coraz piekniej!! Czuje maly niedosyt.Moze w przyszlosci pwostanie miesiecznik?? Co myslisz?? Pozdrawiam.Sylwia
Musielibyśmy zajmować się tylko tym, a na to zwyczajnie nas nie stać. To wciąż tylko kosztowne hobby :)
Jeszcze jedno,ciesze,ze wygrala okladka ,ktora mi tez przypadla do gustu!
Tu już sprawy były w Waszych rękach:)
Pomysły z bandamkami są rewelacyjne! Aż mam ochotę uszyć taką poduchę :D
Pietruszeczko, ja swoją uszyłam w kilka minut. Proste pomysłu uwielbiam po prostu!
Rewelacja :) Każdy numer świetny, ale ten jest tak intensywnie kolorowy i wakacyjny, że nawet deszcz za oknem przestaje mieć znaczenie :)
Urzekła mnie chyba najbardziej konfitura z rabarbaru. Zwłaszcza, że ostatnio mam rabarbarowy etap w kuchni ;)
Pozdrawiam ciepło
kuchennapasja.blogspot.com
Monika, konfitura jest super, ja też uwielbiam rabarbarowe smaki. Strasznie się cieszę, że letni lawendowy Ci się podoba. Super!
Rany jak ja wytrzymam do września bez nowego numeru?? Nie można cześćieeeej ??? :), jak zawsze:
I- jak interesujący,
P- jak praktyczny,
C- jak ciekawy,
O- jak optymistyczny
K- jak kolorowy ( z pięknymi zdjęciami)
M- jak mój ulubiony :)
p.s. koktajl z Twojego przepisu: banany, pomarańcze, jogurt… robi furorę w moim domu :)- pycha! Dziękuję :)
Posyłam dużo słońca i uśmiechu,
Malina
Malinamalina, my w tak zwanym międzyczasie mamy swoje zawodowe życia i rodziny, strasznie dużo czasu zabieram nam Lawendowy, ale moim zdaniem warto :) Przyjmuję z radością słońce i uśmiech!
dziękuję :)
niech lato bedzie równie piekne jak nowy numer :)
Dobrze powiedziane!
Wczoraj rano w końcu obejrzałam i przeczytałam!:) Okładka piękna – też na nią głosowałam.:) Mnóstwo świetnych przepisów, wiele na pewno wypróbuję!:) Spodobały mi się bardzo pomysły z farbą tablicową..rewelacja!!:)
Ach, ciężko powiedzieć co podobało się najbardziej!:)
Pozdrawiam:)
Jak ja uwielbiam te zdjęcia i w ogóle wszystko w środku! :D I naczynia! I super, że linki się podświetlają i można przejść do nich w innym oknie przeglądarki.
Jak ja uwielbiam te zdjęcia i naczynia :D I napraaawdę podoba mi się to, że linki sie podświetlają i można otworzyć je w innym oknie przeglądarki ;)
Domowy ketchup moje marzenie. Proszę zdradzić ile słoiczków wyjdzie z tych proporcji. Teraz czekam z niecierpliwością nie tylko na paprykę, żeby zrobić ljutenicę, ale i pomidorki na ketchup. Szkoda, że moje bakłażany rosnąć nie chcą, bo marzy mi się kiopułu. I Proszę o więcej przepisów na przetwory.