Wnętrza

Lifting mojej kuchni po 10 latach!

No i stało się – moja intensywnie użytkowana kuchnia pilnie potrzebuje liftingu. Dysponuję solidną bazą, po raz kolejny okazało się, że klasyka nie starzeje się szybko. Moje dębowe, bielone meble mają się całkiem nieźle, ale nie ukrywam, tu i tam fronty wymagają naprawy, a całość potrzebuje solidnego odświeżenia. Jestem wielką fanką recyklingu w każdej możliwej postaci – zawsze gdy tylko istnieje taka możliwość, najpierw staram się wykorzystać to, czym dysponuję. Przemalowuję, ulepszam, zmieniam detale, dodaję elementy, a dokupuję tylko to, co niezbędne. Dlatego postawiłam na solidny lifting, zamiast na wymianę całej kuchni. Chcę rozświetlić wnętrze, uporządkować i dodać mu nieco elegancji poprzez wprowadzenie elementów miedzianych. Chłodne odcienie bieli i szarości doskonale zagrają z elementami w odcieniu ciepłej miedzi. Kosmetyczne zmiany to jedno, ale myślę również nad wymianą najbardziej używanych sprzętów, bo po dziesięciu latach, choć wciąż są w niezłym stanie, zależy mi na czymś nowocześniejszym. I tu stawiam na 6. Zmysł – mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie :)

Plan renowacji mojej kuchni

  • odświeżyć meble
  • zmienić uchwyty
  • wymienić lampy
  • wymienić piekarnik, kuchenkę mikrofalową, zmywarkę i płytę
  • zmienić kolorystykę
  • uporządkować dodatki i tekstylia

Wyszukane w sklepach

ceramiczny moździerz – Duka

miedziane uchwyty muszelki – Inside

bateria w stylu retro – Ikea

mini wyspa – Ikea

lampa w kolorze miedzi – Byron Inspre

filiżanki – H&M Home

marmurowy wałek – Lakris.pl

miedziany rondel – Złoty Widelec

fotel – Galeria Antresola

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie doradzę w sprawie kuchenki czy piekarnika, ale polecam…. fotel w kuchni. Jeśli tylko się zmieści, niech czyni swoją powinność w sercu domu. Mój fotel przez przypadek trafił do kuchni i tak już został. Dla mnie od tego czasu niezastąpiony mebel kuchenny :)

Chętnie sie podlacze, bo sama bede robić wielkie kuchenne rewolucje. Co wiem na pewno – piekarnik z opcja pary i duuuuza lodówka. I bardzo duzo szafek – koniecznie po sam sufit.

Nie wiem czy to novum, ale na pewno świetnie się sprawdza- piekarnik z taką „podzialką”na środku…dzięki temu możesz piec np.ciasto i rybę jednocześnie-nie przechodzi zapachem…u mnie rewelka

Piekarnik koniecznie z funkcją samoczyszczenia poprzez pyrolizę. Włączasz to czyszczenie raz na jakiś czas, potem zmiatasz popiół i masz piekarnik czyściutki jak nówka sztuka uwielbiam tą funkcję! warto też żeby miał opcję pieczenia tylko górna grzałka bez żadnego grilla, termoobiegu itp., bo dla wielu potraw to się przydaje, a mój niestety ma tylko dół osobno a jesli góra to już z grillem i to mi przeszkadza. Odnośnie kuchenki to jesli płyta to polecam szerszą niż standardowa. Ja mam indukcje 90 cm z 5 polami (2 można złączyć w jedno i jest wtedy prostokątne pole pod np.brytfannę) i uważam, że jest to najlepszy pomysł na jaki wpadłam wybierając płytę generalnie powodzenia!