Mikroblog

Lawendowy Dom Jesień 2012 – odpalamy!

Z wielką przejemnością i jeszcze większą tremą zapraszam Was już po raz ósmy do nowego, gorrrrrącego numeru magazunu Lawendowy Dom. Ciekawa jestem, co Wam szczególnie przypadło do gustu w tym jesiennym wydaniu?

 

[issuu width=420 height=260 backgroundColor=%23222222 documentId=121001090006-fa849d52659246b8b211c7566f689894 name=lawendowy-dom-jesien-2012 username=lawendowy-dom tag=beata%20lipov unit=px v=2]

Ściskam bardzo mocno! B.

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ojej!!! ale fajnie, że już jest i jeszcze z moją wymarzoną okładką:))) juz się zabieram do czytania:))))))))
buziaki posyłam

Wrócę do domu, jak zwykle przy czytaniu nowego wydania wypiję kubek ulubionej herbaty i deszczowy dzień nie będzie już taki ponury:)

Tylko rzuciłam okiem, to chyba najpiękniejsze wydanie Lawendowego Domu jakie do tej pory powstało : ) Bajeczne przepisy i zdjęcia : ) Jak dobrze że jesteście : *

do srodka jeszcze nie zajrzałam ale cieszę się, że jest okładka na którą właśnie stawiałam. Cuuudna :) A teraz biegnę zajrzeć dalej

Numer jak zawsze piekny!
Mam uwagę tylko do pestek z dyni w karmelu – na zdjęciu wyraźnie pestki są nie obrane i to mnie zachęciło do wykonania potrawy. Niestety, nie uprażone, a oblane jedynie ciepłym miodem łupinki na pestkach są cokolwiek trudne do przełknięcia, zwłaszcza niektórych dyń o grubych i twardych łupinkach.
Cay jest na to inny panent (oprócz żmudnego obierania)?