Dania główne | Kuchnia | Przepisy | Wegetariańskie

Klasyka gatunku – knedle z węgierkami.

Przynajmniej raz w sezonie muszę, po prostu muszę zrobić ze śliwkami. Śliwki powinny być klasyczne. Moim zdaniem nadają się tylko węgierki, ale jestem w tej kwestii dość ortodoksyjna ;) Knedle ze śliwkami to propozycja w sam raz na pożegnanie wakacji.

knedle ze śliwkami

Perfekcyjne knedle z węgierkami (przepis mojej mamy)

[przepis]

Proporcje dla 4-5 osób

1 ½ kg ziemniaków (koniecznie „stare”, młode ziemniaki mają za dużo wody)

1 jajko

4-5 łyżek mąki pszennej

2 łyżki mąki ziemniaczanej

śliwki węgierki (ok. 450 g)

cukier

olej

120 g masła

5 łyżek tartej bułki

sól

[/przepis]

  1. Ziemniaki obrać, pokroić na mniejsze kawałki i ugotować w osolonej wodzie do miękkości, odlać, a następnie ugnieść na purée i odstawić do całkowitego ostygnięcia. Najlepiej zostawić je na noc.
  2. Śliwki umyć i pozbawić pestek.
  3. Do ostudzonych ziemniaków dodać jajko i oba rodzaje mąki. Wyrobić ciasto (konsystencją podobne do ciasta na kopytka). Jeśli jest za rzadkie, dodać trochę mąki.
  4. Ciasto rozwałkować na grubość ok 1 cm i wykroić z niego kółka o średnicy ok. 4-5 cm. Wielkość knedli zależy od wielkości śliwek. Jeśli macie drobniejsze śliwki, kółka powinny być nieco mniejsze.
  5. Na każde kółko kłaść owoc, dodawać po ½ łyżeczki cukru, zakleić ciasto i uformować kulkę. Odłożyć na posypaną mąką stolnicę i przygotować wszystkie knedle.
  6. W dużym garnku zagotować wodę. Lekko ją osolić i dodać łyżkę oleju.
  7. Knedle gotować partiami, ok. 3 minuty od wypłynięcia (tu też długość gotowania zależy od wielkości i dojrzałości śliwek). Następnie delikatnie wyjmować łyżką cedzakową na półmisek.
  8. Masło roztopić w rondelku, dodać bułkę i podgrzewać, aż bułka z masłem lekko się zrumieni. Polać nią gotowe knedle i od razu podawać.

knedle ze śliwkami_4

Tu możecie spojrzeć na knedle z truskawkami.

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

odkąd zmieniłaś domenę, zapominam zaglądać, teraz muszę ponadrabiać ;). a knedle uwielbiam i krakowianki też się do nich nadają ;)

Jo, zapraszam do odwiedzin jak tylko masz ochotę. Tym bardziej, że teraz Lawendowy Dom jeszcze przyjaźniejszy :)

Cudowne są! Piękne zdjęcia, a knedle prezentują się tak smacznie.
Dawno nie jadłam, narobiłaś mi chęci Beatko.
Pozdrawiam serdecznie :)

tak się zastanawiam jak smakowałyby gdyby je tak nadziać tartymi renetami złotymi z wanilią i cynamonem :) – sprawdzałaś może już taką kombinację?

niestety chyba te ziemniaki jeszcze nie są za dobre. W weekend zrobiłam z przekonaniem, że wyjdą tak pyszne jak z truskawkami z tego przepisu i ogromne rozczarowanie :( ale przepis super :)

Trochę off topic ;) bo sezon na śliwki w pełni i powinno być ciasto ze śliwką, ale znalazłam w zamrażarce ostatnią porcję mrożonej dyni zeszłojesiennej… Mąka pełnoziarnista, a zamiast orzechów laskowych: orzechy włoskie i pestki dyni.

DYNIOWE BLONDIE by Lawendowy Dom. Beato, pyszne było!!!