baby, mazurki i inne słodkości | Desery | Kuchnia | Wielkanoc

Jak zrobić domowy nugat?

Złocisty domowy nugat pachnący miodem to po prostu niebo w gębie. Wydawało mi się, że jest to wyzwanie przekraczające moje kulinarne możliwości, aż do chwili, gdy Agnieszka Kręglicka na łamach Wysokich Obcasów dokładnie opisała cały proces. Z wypiekami na twarzy i laptopem opryskanym słodką pianą przebrnęłam przez kolejne etapy, a rodzina z zapartym tchem oczekiwała finalnego efektu. Udało się i mam nadzieję, że zachęcę również Was do tej próby sił.

domowy-nugat_2

domowy-nugat_4

Domowy nugat

5 białek

300 g cukru

½ szklanki wody

250 g miodu

wafle

dodatkowo: 400 g orzechów laskowych uprażonych i pozbawionych skórki (jeśli starczy wam cierpliwości)

1. Zaczynamy od ugotowania karmelu. Do garnka wsypać cukier, wlać wodę i ugotować syrop do tzw. nitki. Z zanurzonej na chwilę w garnku łyżki zaczną się ciągnąć cieniutkie niteczki. Gotowość karmelu można również sprawdzić w teście z wodą. Kropla karmelu puszczona do wody jest miękka i daje się ugniatać w palcach.

2. Do garnka dodać miód i gotować, aż karmel osiągnie poprzednią nitkowatą konsystencję. To moment decydujący o konsystencji nugatu.

karmel

3. Teraz czas na białka. Trzeba je ubić na sztywną pianę.

4. Dalsze ubijanie odbywa się już na parze, czyli naczynie z pianą wędruje na garnek z gotującą się wodą, a do piany wolnym strumieniem dodajemy karmel. Masę ubijać dość długo, aż piana będzie błyszcząca, gęsta i zacznie się rwać.

domowy-nugat_5

5. Czas na ostatni etap. Do masy dodać orzechy lub inne wybrane dodatki i rozsmarować na waflach. Gotowe!

domowy-nugat_6

domowy-nugat_3

 

 

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Próbowałam zrobić nugat w grudniu, tuż przed Bożym Narodzeniem, niestety było to fiasko. Ten wygląda fantastycznie i zachęcił mnie do kolejnej próby.

Ale ślinka cieknie! Coś wspaniałego taki nugat !
Radosnych Świąt Wielkanocnych Beatko dla całej Rodzinki! :)

Zdjęcia domowego nugatu kusiły mnie przeogromnie, do tego stopnia, że wczorajszego wieczora skusiłam się i krok po kroku przebrnęłam przez instrukcję. Z przykrością stwierdzam, że kiepska ze mnie kucharka. Mój nugat był tak słodki, że nie nadawał się do zjedzenia… Pomimo wszystko, pozdrawiam ciepło

Przechowuję owinięty folią, u nas wytrzymał trzy dni, potem zostały po nim smętne słodkie okruszki ;)

Aniu, dopóki nie spróbujesz, to się nie dowiesz. w najgorszym wypadku stracisz kilka białek ;) Upiecz bezę ze trzy dni przed świętami, tak bez stresu, a tuż przed podaniem możesz na spokojnie pobawić się dekoracją.

NUGAT robię od 30 lat….ale czasami robię z samych orzechów włoskich prażonych. lub dodaje piękne rodzynki sułtanki,,daję mniej wody i miód zagotuje i dodaje ubite białka do ciepłego miodu,,jeszcze ubijam az będzie szkliste i gęste ,,wsypuje bakalie , smaruję wafle i obciążam deską…pyszne,,,,jem i jem i jem..buziaczk. dziękujęLawendowej Pani

Ile mniej więcej czasu zajmuje przygotowanie tej pyszności, karmelizowanie itp.? :) pozdrawiam ;) pisze:

Ile mniej więcej czasu zajmuje przygotowanie tej pyszności, karmelizowanie itp.? :) pozdrawiam ;)

zrrrrrrrrrobiłem wczoraj, wszyscy w domu mi kibicowali, zamknąłem na noc by się ktoś nie zakradł i przypadkiem nie łasuchował po nocy, dziś rano zaglądam, a tu spore zdziwienie, on jest miękki !!!!!!!
czy taki ma właśnie być ???????