Mikroblog

Dzieje się…

W Lawendowym Domu atmosfera wcale nie wakacyjna. Realizujemy dużo plenerowych sesji, bo jeśli nie teraz, to kiedy, prawda? Lubię to, oj lubię, choć zmęczenie daje o sobie znać coraz bardziej i utęsknieniem myślę o prawdziwych wakacjach i totalnym nicnierobieniu.

Jeszcze dziś obiecuję ogłoszenie wyników naszej zabawy „Wpadnij do Lawendowego Domu”. Czytam Wasze wpisy i buzia mi się śmieje. Dziękuję i do zobaczenia wieczorem!

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Świetny pomysł z tymi skrzynkami! Bardzo mi się podoba. I zazdroszczę słoneczników, moje nie maja szansy się rozwinąć, bo są regularnie ścinane przez psiaka.A uwielbiam.

Piękne zdjęcia. W ogródku zrobiłam sobieścianę z e słonecznikow. PIĘKNIE wyglądasz!!
Pozdrawiam!
Iza

Ostatnio szukałam do wystroju sali weselnej takich skrzynek i nie znalazłam:( gdzie je kupiliście? Słoneczniki piękne u mnie w tym roku tylko dwa jadalne, ogromne wyrosły!!

florysztuka.blogspot.com