Moda i uroda

Dyskretny urok biustonosza

Komfort i bezpieczeństwo na co dzień, kuszący wygląd w sypialni – z tym najczęściej kojarzy się nam bielizna. Dopóki pozostaje w ukryciu, najczęściej o niej zapominamy – wszak elegancki strój to taki, spod którego bielizny nie widać. Styliści powtarzają, że odpowiednie dessous to podstawa stroju, przeważnie jednak kończy się na kilku zdawkowych radach czy zachętach do wypróbowania bielizny wyszczuplającej.

Tymczasem nasze potrzeby są bardziej podstawowe, i nie chodzi o to, czy koronka ma na pewno ten odcień koloru miętowego, a majtki najmodniejszy retro-look. Mówi się, że większość kobiet nosi nieprawidłowy rozmiar biustonosza. Mogę zapewnić, że nie jest to tylko slogan, mający zachęcić nas do zakupów. To znaczy – owszem, zakupy będą niezbędne… Rozmiary naszych staników z parametrami naszych piersi łączy bowiem luźny związek – w przenośni, a często i dosłownie. Dlaczego?

Najpopularniejsze marki bielizny dostarczają nam mniej więcej czterech rozmiarów miseczek (A, B, C, D, czasem E) i 4-5 obwodów pod biustem, czyli najwyżej dwudziestu kilku różnych rozmiarów staników. Tymczasem różnorodność kobiecych ciał i ich proporcji jest tak wielka, że biustonosze powinny występować w 60-80 wariantach rozmiarowych. Weźmy choćby obwody pod biustem: wiele z nas ma w tym miejscu dużo mniej centymetrów niż 70, albo więcej niż 85. A biustonosz dobrany tylko „z grubsza” nie jest w stanie spełnić swojego zadania.

Cały artykuł znajdziecie w magazynie Lawendowy Dom wiosna 2011.

tekst: Katarzyna Kulpa

http://stanikomania.blox.pl

modelka: Irmina

http://irminastyle.blogspot.com/

zdjęcia: Kornelia Bułanow

 

 

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

oj święta prawda!
pamiętam jak kilka miesięcy temu poszłam do brafitterki zakupić biustonosz do sukienki ślubnej.
zawsze nosiłam standardowy rozmiar 75C a tutaj się okazało, że mam 65 pod biustem oraz że miseczka ma mieć rozmiar E :)))
zachęcam wszystkie dziewczyny aby choć raz ubrać się do takiej osoby, która powie jakie błędy popełniamy i dobierze biustonosz tak abyśmy czuły się w nim komfortowo:)

Ja też przeżyłam niemały szok kupując biustonosz do ślubu, ale w końcu wiem jak powinnam nosić rozmiar. Szkoda tylko, że trudno w zwykłym sklepie dostać biustonosz, który w obwodzie ma 65 cm…

Prawda! Dobrze dobrany stanik jest nie tylko wygodny, ale potrafi zdziałać cuda..:)
Ze swojej strony polecam ESOTIQ – piękna bielizna, w przystępnej cenie, wiele rozmiarów; eleganckie salony w całej Polsce, możliwość spotkania z brafitterką..a i panie ekspedientki bardzo chętnie pomagają w doborze stanika.

Haha:) Nie zapomnę jak wyszłam z salonu Peachfield, nosiłam stanik D, a wyszłam z HH. Byłam załamana, bo tak duży biust to udręka. A mój narzeczony ucieszył się jak dziecko, że zmieniła miseczkę z D do HH bez operacji plastycznej:):)