Konkursy

Do zgarnięcia trzy dwuosobowe wycieczki do Toskanii oraz inne nagrody! Tego jeszcze nie było, czyli Konkurs Almette dla blogerów.

konkursJest o co walczyć, moi mili. Kulinarna wyprawa do Toskanii – Piza i Siena w zasięgu ręki. Zwiedzanie Pizy, próbowanie lokalnych specjałów, warszaty kulinarne z udziałem lokalnych szefów kuchni i gospodyń domowych z regionu, wizyta w wytwórni serów, by zapoznać się z procesem produkcji peccorino, „winna wyprawa” połączona z degustacją smaków toskańskich win i oliwy, spotkanie z Dario Cecchini i próbowanie unikalnych potraw z wołowiny przygotowanej na różne sposoby. Brzmi cudowanie, prawda?

FRONT-HOUSE-AT-DUSK

Trzy dwuosobowe wycieczki to główne nagrody w konkursie dla blogerów „Almette – Inspirujący Smak Natury”. Z pozostałymi 22 finalistami spotkam się na warsztatach fotografii kulinarnej. Ale się cieszę! Popracujemy nad wyrażeniem smaku poprzez obraz oraz mam nadzieję, będziemy się wspólnie świetnie bawić. Zadanie konkursowe polega na stworzeniu przepisu zilustrowanego zdjęciem na potrawę z użyciem dowolnego serka Almette i dodaniu go do Aplikacji Konkursowej dostępnej na Facebooku na Fan Page’u „Almette. Puszysty Smak Natury”.  Aplikację znajdziecie tu. Uwaga, kanapki odpadają, trzeba poruszyć wyobraźnię :)

image0021

Tak w skrócie: I etap – wymyślacie super przepisy, robicie piękne zdjęcia i przesyłacie je gdzie trzeba. Macie na to czas od 10 lipca do 8 sierpnia 2013 roku. W tym czasie odbywa się głosowanie na Wasze prace na Facebooku. No i pora na II etap – tu do pracy bierze się Komisja Konkursowa, w której mam zaszczyt zasiadać. Wybieramy wsród 25 finalistów 3 szcześliwców, którzy ze swoimi połówkami ruszą na podbój Toskanii. Z pozostałymi spotkam się oko w oko już we wrześniu na warsztatch. Ogłoszenie wyników nastąpi 15 sierpnia. Sądzicie, że to już wszystko? Otóż nie! Można zabłysnąć wierszem lub innym utworem literackim, uzasadniając w ten oryginalny, ale niełatwy sposób oddanie swojego głosu w konkursie. Możecie więc zarówno wysłać swój przepis i zdjęcie,, jak i wziąć udział w głosowaniu, wspierając innych uczestników, co Wy na to, moi mili? Nagrody są świetnie – 50 koszów piknikowych oraz 100 zestawów filmów DVD  „Julia&Julia” i „Życie od kuchni”.

 kosz-piknikowy-bluecheck

Szczegółowy regulamin konkursu dostępny jest tu. Życzę powodzenia, trzymam za Was kciuki i przede wszytkim bawcie się dobrze! Beata

(zdj. Studio Lipov, shutterstock, materiały reklamowe)

 

zycie-od-kuchni-b-iext8468517 61wn+Fjt9DL._SL1100_

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed chwilą, nie wiedząc jeszcze o konkursie przywlokłam do domu dwa serki Almette (jak ja lubię i wierzę w znaki!) Martwi mnie tylko pierwszy etap (głosowanie) powszechne są w tym temacie oszustwa typu kupowanie lików itp., ale i tak myślę, że warto spróbować :) pozdrawiam!

W konkursie chętnie wezmę udział, ale to głosowanie znajomych to juz nie dla mnie. Tylko z czystej satysfakcji przygotowania dania podam swoja propozycję. Szkoda, że taki sposób jest wyłaniania
finalistów;-((

czy nie posiadając bloga mogę wziąć udział w konkursie?? Mam swój fan page związany z kulinariami/żywieniem/dietetyką :)

Justyno, konkurs skierowany jest do blogerów. Odsyłam do regulaminu:

W Konkursie mogą brać udział wyłącznie osoby fizyczne,
które w chwili przystąpienia do Konkursu ukończyły 18 lat, będące konsumentami w
rozumieniu art. 22 Kodeksu cywilnego, posiadające pełną zdolność do czynności prawnych, mające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
prowadzące autorskiego bloga internetowego o tematyce kulinarnej

Ogromnie żałuję, że
konkurs „na lajki”, to właśnie tego typu zabawy są najbardziej narażona na
nieuczciwych uczestników. Głosowanie z wielu kont jednocześnie, zmawiania się w
sieci (nawet istnieją specjalne do tego celu strony), tworzenie botów, a nawet
aukcje internetowe, gdzie można kupić pakiety głosów…

Szkoda, bo ciekawy temat i rewelacyjna nagroda :)

Mam takie samo zdanie. Osobiście nawet nie biorę udziału w takich konkursach, bo szkoda czasu. I również ogromnie żałuję, bo wycieczka do Toskanii to moje marzenie :(

ja również nie uważam za uczciwe wyłanianie laureatów na drodze głosowania na facebook’u. W poważnych konkursach tego typu głosy mogą być „brane pod uwagę” przez jurorów, ale sądzę, że to Komisja powinna wybierać zwycięzców… smutne:(

Dziewczyny, nie ma się co smucić :) Konkurs jest jak najbardziej poważny, a jego organizatory podchodzą do kwestii uczciwości z największą powagą i ostrożnością. Pięknego dnia Wam życzę!

Wydaje mi się, że już samo w sobie nieuczciwe jest to, że głosowanie już trwa… Ci, którzy dodali przepisy jako pierwsi mają większe szanse na uzbieranie „odpowiedniej” ilości głosów. Jaki jest sens dodawania przepisu np. ostatniego dnia konkursu?

W żadnym wypadku nie chciałabym, żeby ten komentarz został negatywnie odebrany! Pewnie sama wezmę udział w konkursie dla samej zabawy i nie licząc na wygraną ;) Po prostu chciałam zwrócić na to uwagę. Dziękuję i również życzę miłego dnia! Pozdrawiam! :)

Ja mam Beata takie pytanie, czy przepisy dodane do konkursu, a które pojawiły się na blogu np. w marcu, maju (są takie), czyli przed ogłoszeniem konkursu nie łamią punktu 16.4 regulaminu: zabronione jest zgłaszanie do Konkursu przepisu lub zdjęcia już wcześniej
rozpowszechnionego?