Moda i uroda

Capsule wardrobe – szafa w pigułce wiosna 2016! Wyzwanie 12 ciuchów – odważysz się?

Wiosna daje niesamowitego kopa do zmian. Chcę się dobrze czuć i dobrze wyglądać i to bez zbędnego wysiłku :) Od jesieni pracuję nad moją szafą w pigułce. Pierwsze przymiarki do minimalistycznej szafy opisałam tu. Teraz mam za sobą generalne porządki, a w mojej szafie panuje przyjemny luz. Możesz poczytać o tym tu. Jeśli masz dość porannych rozterek, co na siebie włożyć, jeśli nie do końca jesteś zadowolona ze swojego stylu to warto pomyśleć o totalnej rewolucji w myśleniu o ciuchach, zakupach i modzie. Nie musi być dużo, nie musi być drogo, ale podejdź do tego z głową. Zacznij od przejrzenia swoich ciuchowych zbiorów, przemyśl, w czym się czujesz super fajnie i po prostu spróbuj wybrać z tego całego bałaganu 12 przyjaznych Ci ubrań. Zobaczysz, jak cudownie lekko się poczujesz. Trzymam kciuki!

Wyzwanie 12 ciuchów

Wyzwanie jest proste – wybierasz ze swojej szafy 12 ciuchów. To będzie Twoja baza na najbliższy wiosenny sezon. Dwanaście ciuchów, nie licząc bielizny, rajstop, ubrań sportowych ( dresy, odzież biegowa) i kreacji na duże wyjście, jeśli takie planujesz. Dwanaście ciuchów, które lubisz, w których dobrze wyglądasz i doskonale się czujesz. W których tej wiosny będziesz zadawać szyku :) To proste i jednocześnie trudne, bo trzeba się nieźle nagłówkować, co z czym dobrze wygląda i da się zestawiać. Pamiętaj, tylko dwanaście ciuchów, a może aż dwanaście, to co podejmujesz wyzwanie?

Przykładowa wiosenna szafa

Przykładowa wiosenna szafa może wyglądać na przykład tak. Klasyczna gama kolorów utrzymana w tonacji granatu, niebieskości, z dodatkiem bieli i beżu. Do tego kropla wiosennego, zdecydowanego różu. Oczywiście Ty możesz sobie skomponować zupełnie inny zestaw kolorystyczny. Potraktuj to jak ćwiczenie, inspirację, luźny przykład. Co w tej szafie mamy? Klasyczny prochowiec, który doskonale współgra zarówno ze spodniami, sukienkami i spódnicami. Kilka różnych dołów: są i klasyczne chinosy, są luźne poszarpane dżinsy, jest świetna ołówkowa spódnica z wiosennym printem oraz przepiękna rozkloszowana spódnica z koła. Do tego różne góry. Zaczynając od klasycznego białego topu, poprzez pasiastą bluzkę, która nadaje luzu i lekkości każdej babce. Dżinsowa koszula świetnie komponuje się zarówno ze spodniami, jak i spódnicami. Do tego klasyczny granatowy żakiet, luzacka bluza z kapturem i świetnym, zdecydowanym kolorze i dobrej jakości skórzana kurtka, która starczy na kilka sezonów.

capsule-wardrobe-wiosna-2016_2

płaszcz Anna Field 299 zł

sukienka Gap 189 zł

bluza z kapturem Converse 269 zł

żakiet Even&Odd 129 zł

ołówkowa spódnica Mint&Berry 71 zł

dżinsowa koszula Vila 169 zł

rozkloszowana spódnica Mint&Berry 189 zł

bluzka w paski Esprit 99 zł

dżinsy Even&Odd 149 zł

skórzana kurtka Gipsy 467 zł

biały top Benetton 59 zł

beżowe chinosy Benetton 139 zł

 

Akcesoria i dodatki

Najważniejsze są buty, to one „robią” całą sylwetkę. Trzymam się więc sprawdzonych klasyków, takich jak proste szpilki, ale w wiosennym kolorze. Klasyczne beżowe botki, białe trampki i kalosze, doskonałe na wiosenne ulewy. Do butów torebki w trzech różnych stylach i kilka wyrazistych dodatków, które podkreślą Twój indywidualny, niepowtarzalny look.

capsule-wardrobe-wiosna-2016

kalosze Hunter 499 zł

granatowa torba Bik Bok 129 zł

okulary Brylove 36 zł

trampki Converse 249 zł

beżowa torebka Mint&Berry 209 zł

kolczyki Konplott 249 zł

różowa torebka Eva Fringe 279 zł

zegarek Cheapo 239 zł

różowe szpilki Kiomi 249 zł

botki Pier One 249 zł

szal Medicine 39,90 zł

bransoletka Nor Art 45 zł

Zabawa w układankę

A teraz zabawa w układankę. Aż trudno uwierzyć, że wyszło mi z tych skromnych zasobów 33 wyjątkowe zestawy! Być może wyszłoby i więcej, bo tą zabawę można ciągnąć w nieskończoność. Chodzi mi o to, żeby pokazać Ci, że nie trzeba góry ciuchów, żeby wyglądać dobrze. Ale te, na które się zdecydujesz, muszą być wyjątkowe, dobrane z głową. Bo przecież każda z nas jest super babką, tylko czasem trudno to spostrzec pod kiepsko dopranymi ciuchami i kwaśną miną. Dziewczyny, do szaf i uśmiech na twarz obowiązkowo!

capsule-wardrobe-wiosna-2016_110

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hehe, no w nieskończoność to akurat nie da rady :p Kiedyś umiałabym to policzyć, ile da radę zestawów złożyć, ale te czasy juz dawno minęły. ;)
Fajne kolorki ubrań, różowo – niebieskie, moje ulubione.

Nieskończoność to oczywiście przenośnia, ale ilość zestawów jest moim zdaniem imponująca i daje spore pole do działań. Pozdrawiam Ula bardzo serdecznie!

Gdybym nie zobaczyła tych wszystkich zestawów pewnie trudno było by mi uwierzyć, że z 12 ubrań można tak wiele wyczarować! :) Granatowa, a wlaściwie dżinsowa torba – super!

Ja też się zdziwiłam, jak pięknie się to układa i wiesz, właściwie w każdym z tych zestawów się widzę :)

Aga, ja tez szpilki od święta, ale muszę mieć, bo jednak na wyjścia się przydają. Baleriny pasują i do chinosów, i do dżinsów i do spódnic i do kiecki. Mokasyny, to na pewno do spodni, choć do sportowej sukienki też fajnie wyglądają :)

Świetny post , będzie dla mnie inspiracją . Muszę zabrać się za moją wiosenną garderobę i przejrzeć to co lubię faktycznie to chyba klucz do sukcesu …. tylko ja najczęściej śmigam w spodniach, dżinsy non stop hmmmm co wtedy?????

Och, ja też dżinsy uwielbiam i zobacz, na ile sposobów je możesz nosić. I biały top z dżersejową, miękką marynarką, z bluzą, z fajną krótką kurtką, z płaszczem, z białą koszulą. Po prostu zbuduj sobie bazę z dżinsami w roli głównej :)

Aga, i to jest doskonałe podejście! Warto być otwartym na pomysły i dopasowywać je do swoich upodobań :) Pozdrawiam baaaardzo serdecznie!

Kobieto, motywujesz! Tego potrzebuję :)Zabieram się za swoją szafę od dobrych kilku tygodni. Układanie i przekładanie zaczęło mnie męczyć. Nie mam problemu z poranną stylizacją ale z tym, że mam za dużo ciuchów w których już nie chodzę ;) Wyrobie się do wiosny prawda?;)
Buziaki Kochana :*

Oczywiście, że się wyrobisz. Poświęć na to jeden dzień, solidnie przetrzep wieszaki i od razu poczujesz się super. Mocno trzymam za Ciebie kciuki!

Beatko, przeglądam właśnie zestawy na blogu… ale się napracowałaś! Chapeau bas! Piękne kolory! Wiesz co, ja jestem wielką fanką Twoich zestawień i po raz kolejny dziękuję za taką pigułkę. Od 5 tygodni dzieci chorują na zmianę, mnie ogarnia czarna rozpacz, a gdy się rano ubieram, to zamiast ukochanych chinosów ubieram dres. Mam wielką potrzebę odświeżenia szafy, więc tym bardziej takie sprawne podsumowanie pomoże mi ogarnąć szafę i zastanowić się, co trzeba dokupić. Pozdrowienia!

Aniu, ja wiem doskonale, jak może dokuczyć takie siedzenie w domu z chorymi dzieciakami. Wiosna idzie, będzie lepiej. Zawsze na wiosnę człowiek ma więcej energii, więc to dobry moment na odświeżenie swojego wizerunku. Mocno za Ciebie trzymam kciuki <3

A ja po ostatnich rewelacjach wiosennych na blogu dzisaj zrobiłam Capsule Wardrobe . Jest 12 Ciuchow ile zestawów sie okaże i 2 duże siaty na oddanie .zostawilam tylko kilka rzeczy na prawdę dobrej jakości i rzeczy eleganckie-weselne;).mam w szafie luz.dziekuje

12 ubran brzmi jak kara, jak ogromne ograniczenie. A tu taka niespodzianka! Te zestawy sa rewelacyjne! Jest kolorowo, jest kobieco, z charakretem. Chetenie sprobuje w domu przetestowac te metode. Dziekuje za taka inspiracje!

Tym razem biorę się do roboty i już próbuję dopasować moją garderobę do Pani pomysłów. Trzeba się w końcu wziąć do roboty, a nie wiecznie marudzić! Szafa pęka w szwach, a ja ciągle w tym samym. Moja 10 letnia córka pyta, czy dla dzieci też tak można, więc liczymy obie na analogiczny „dziecięcy” temat. Mamusie mają problem nie tylko ze sobą :D. Czasem minimum znaczy maksimum ;). Pozdrawiam baaardzo cieplutko!

Cóż mogę rzec kradnę :) na razie po kawałku. Do garderoby w pigułce dojrzewam. Na razie nie odważyłam się na radykalny krok , ale konsekwentnie zasady – jedna nowa rzecz – zgodna z nową wymarzną Capsule wardrobe – 4 stare lądują w koszu :).
W zasadzie podałaś gotowe dla mnie zestawy – i nawet wpadły w mój typ sylwetki :)
Dzięki za radę , a pomysł z gotowcem do sklepu – godny Nobla.
do zobaczenia na wiosennych szlakach :)

Aniu, żadnej apki niestety nie znam, całość rzeźbiona ręcznie :) Warto sobie to w głowie poukładać i potem jakoś leci! Ściskam mocno Beata

Czesc Beatko :) a ja juz po pierwszych czystkach :) ale stanelam przed takim problem nie nosze spodnic sukienek tylko spodnei ewentulanie leginsy …. czy myslisz, ze da rade ulozyc taka capsul wordrobe z samych t-shıretow spodni zaketow trampek i ewnetualnie balerin…. ?

a wiesz co teraz tak sobie mysle ze ja to mam taka szefe juz tylko ze za duzo wszystkiego. Zakupy zawsze koncza sie na bialych t-shertach z dekoltem z serek i dzinsach mniej lub bardziej poszarpanych …..

chyba poprostu musz przestac kupowac :)

pozdrawiam

Bardzo inspirujący wpis. Śliczna kolorystyka. Czas wziąć się za własną szafę ;)
P.S. Zauważyłam, że trzeci zestaw od końca ma dwie pary butów ;)

Jestem tu kilka razy w ciagu dnia,i tak codziennie od tygodnia.Powoli ogarniam swoją szafę,część ubrań wyrzuciłam,kilka sugerowanych już idzie z Zalando.Szkoda że tak pozno tu wpadłam.Rk temu kupiłam masę niepotrzebnych niepasujacych do mnie,ani niczego ubrań.Pozdrawiam.

Też przez to przechodziłam. Masa zakupów i wciąż nie miałam się w co ubrać. Cieszę się bardzo, że Cię zainspirowałam do zmian :)