Bezglutenowe | Ciasta i ciasteczka | Kuchnia | Wegetariańskie

Biszkopt jaglany z owocami jagodowymi.

ciasto jaglane_2Co ja poradzę, biszkopcik powraca jak bumerang. Zaczęliśmy od wersji z jabłkami, którą znajdziecie tu, ale skorzystałam z pomysłu Agi i tym razem użyłam mieszanki mrożonych owoców jagodowych. Owoce podczas pieczenia spływają na dół, ale to biszkoptowi w niczym nie przeszkadza. Jest pysznie, orzeźwiająco, letnio i o to chodzi. W dodatku wszelkie kuchenne manewry zamykają się w jakiś 10 minutach :)

ciasto jaglane_3

Biszkopt jaglany z owocami jagodowymi

[przepis]

na tortownicę o średnicy 24 cm

3 jajka

60 g cukru trzcinowego

60 g mąki jaglanej

szczypta soli

100 g mrożonych owoców jagodowych

Dodatkowo papier do pieczenia do wyłożenia tortownicy

[/przepis]

  1. Piekarnik rozgrzać do 180 st. C.
  2. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia.
  3. Do miski wbić jajka, dodać cukier.
  4. Ubić na sztywną, prawie białą masę.
  5. Do masy jajecznej wmieszać przy pomocy silikonowej szpatułki mąką z solą.
  6. Ciasto przelać do tortownicy, na wierzchu ułożyć zamrożone owoce, (w żadnym wypadku ich nie rozmrażać).
  7. Wstawić to nagrzanego piekarnika i piec ok. 35 minut, aż wierzch biszkoptu się ładnie przyrumieni.
  8. Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i zostawić w formie do wystygnięcia.

ciasto jaglane

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ja w weekend zrobiłam ten z jabłkami (i zgodnie z podpowiedzią – z ksylitolem) i wyszedł całkiem niezły, chociaż u Ciebie na zdjęciach wygląda zdecydowanie ładniej ;) Za to zniknął też dosyć szybko, więc będę jeszcze eksperymentować na tym przepisie, to pewne ;) Mi się widzi wersja z malinami.. :D

Ależ smakowity :)
Jutro znowu go popełnię :) Normalnie uzależniłam się. Dobrze, że „wybiegam” go chociaż :)
Pozdrawiam
Aga P.

A ja nie wiem, co o tym cieście myśleć… Najpierw z niedowierzaniem czytałam przepis zastanawiając się, czy w ilości mąki nie było pomyłki (dla krasnoludka), po upieczeniu zdrapywałam z dna mojej najmniejszej tortownicy centymetrową warstwę zakalcowatego biszkopta :( Nie kumam, co zrobiłam nie tak? Dlaczego ten na zdjęciu taki wyrośnięty? Czy nie trzeba najpierw ubić białek? Bardzo chciałabym przemycić rodzince jaglankę, a jak na razie same porażki :(

Co zrobiłam nie tak? – to najtrudniejsze pytanie, które zadają mi czytelnicy. Ciasto jest mega proste w przygotowaniu, wychodzi mi z zamkniętymi oczami. Nie ubijam białek oddzielnie. Tak jak napisałam całe jajka ubijam z cukrem. Powodzenia następnym razem :)

Od roku jestem na diecie bezglutenowej i w ramach poszukiwań robiłam m.in. naleśniki z mąki jaglanej. Niestety wyszły – delikatnie ujmując – obrzydliwe ;)))) Dlatego jak zobaczyłam przepis, dzięki któremu mogłabym „upłynnić” pozostałą mąkę, i do tego w formie ciasta – podskoczyłam z wrażenia ;) Ale miałam sporo obaw – właśnie odnośnie smaku. Do tego ilości mąki – bardzo mało. Jednak jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Zmieniłam tylko kolejność mieszania – tzn. zrobiłam najpierw pianę z białek, a później na raz cukier i cała reszta. Jako „wkład” dałam jabłko i rabarbar. Wyszło obłędne :)))))) Mega puszyste, smaczne, no cudeńko. Co ciekawe – jest bardzo sycące. No ale to jaglanka w końcu ;) Zdecydowanie numer jeden! Dziękuję za inspirację!!! :)