Tak się składa, że jeszcze chyba nigdy nie jadłam tak ciekawej w smaku pizzy. Upiekłam ją na cieście z mąki gryczanej i jaglanej, tak, że tym wyjątkowym smakiem mogą się cieszyć także bezglutenowcy. Ale nie to jest najważniejsze ;) Co jak co, ale brukselka mało się jakoś kojarzy z pizzą, prawda? A tu gra pierwsze skrzypce. Przed położeniem na ciasto posiekałam ją drobno i podsmażyłam krótko z dymką i czosnkiem. Dzięki temu wydobyłam jej wyjątkowy smak. To co, robimy?
Bezglutenowa pizza gryczana z brukselką
[przepis]
na 2 duże pizze
300 g mąki gryczanej + trochę do podsypnia
200 g mąki jaglanej
opakowanie drożdży instant
łyżeczka cukru
pół łyżeczki soli
1 1/2 szklanki ciepłej wody
2 łyżki oleju
dodatki:
8 brukselek
pęczek dymki
3 ząbki czosnku
czerwona cebula średniej wielkości
250 g sera koziego w plasterkach (lub mozzarella)
150 g fety
świeża bazylia
sól
olej
[/przepis]
- Do miski wsypać oba rodzaje mąki, drożdże, cukier i sól.
- Wymieszać, a następnie wyrabiać, stopniowo dodając wodę.
- Gdy ciasto będzie gładkie i elastyczne wlać olej, jeszcze chwilę wyrabiać.
- Włożyć do miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
- W tym czasie pokroić brukselkę w cienkie plasterki, posiekać dymkę i czosnek.
- Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju, wrzucić dymkę, czosnek i brukselkę.
- Lekko posolić i smażyć na dość silnym ogniu ok. 2 minuty, cały czas mieszając.
- Zdjąć z ognia i przestudzić.
- Ciasto podzielić na 2 części.
- Każdą część uformować dłońmi w placek grubości ok. pół cm bezpośrednio na blasze do pieczenia wyłożonej papierem lub matą silikonową.
- Na wierzchu ułożyć ser kozi (lub mozarellę).
- Na warstwie sera rozłożyć brukselkę, następnie cebulę.
- Skropić pizzę olejem i wstawić do nagrzanego do 250 st. C piekarnika.
- Piec ok. 20 minut.
- Upieczoną pizzę wyjąć. Jeszcze gorącą posypać fetą i świeżymi listkami bazylii. Podawać od razu. Smacznego :)
Komentarze
Wszystko co z brukselka musi byc pyszne :-)
A ja do tej pory nie byłam fanką brukselki, ale to się właśnie zmieniło :))))
Ja jeszcze lubię taką zapiekaną z czosnkiem i przyprawami. Polecam!
Schanis Sinior
Love it Samstag ?
Ok 😂😂😂
O kurka! To musi być pyszne
Dobrze powiedziane :)))
Jutro lecę po brukselkę 😊
Daj znać, jak Ci smakowała :)
Agnieszka Podgórska
A gdzie mozna wybrać sie aby to cudo zdegustowac
Do własniej kuchni Aniu. Przepis znajdziesz na blogu :)
Ale piekna fotka! Wiosna idzie zdecydowanie, ale, ale…kto zjadl jeden kawalek? :)
Nie jeden, trzy…
Na pewno spróbuję !
Polecam :)
No ,trzeba taką delicję zrobić:) Uwielbiam brukselkę i jestem ciekawa jej w takiej roli:)
Zaskakująco pyszne połączenie :)
Wybornie się prezentuje.Ależ cudo wyczarowałaś,trzeba będzie to odtworzyć :)
Katarzyna Sławska
Tak patrze ze bylo 139 polubien posta, to sobie mysle , to ja bede ta 140 sta, no i oto jestem! Pizza jak malowana, moze to byc fajne! ciekawe czy to duzo by mi poszlo w pewne czesci ciala bo teraz to ja musze do wiosny dac czadu :-)
Gasiu, zakładając, że nie zjesz całej sama, to możesz być spokojna o swoje części ciała ;) No i zawsze możesz to wybiegać :)
Bieganie i ja sie nie lubimy ale rowerkujemy sobie i spacerujemy sobie tez :-)
I bardzo dobrze, najważniejsze, że jesteś aktywna. Pozdrawiam serdecznie!
Katarzyna Raduszewska zrobimy sobie taką u mnie!
A kto by nie chciał? :P ja chce!
Cos dla mnie BEZGLUTENOWA. musze w koncu zebrac sily i odwazyc sie zrobic, moze wyjdzie.
mam już wszystkie składniki, jutro robię :P
Wygląda to bardzo smakowicie!
pierwszy raz używałam mąki gryczanej i dla mnie bomba :P a i dziecko je pizzę z brukselką :)
Baaardzo się cieszę!
Od dłuższego czasu zaglądam w miarę systematycznie na Pani blog – początkowo tylko po przepisy. Gratuluję. Wszystkie są takie życiowe – ze składników dostępnych wyczarowuje Pani zdrowe i smaczne potrawy. Zarówno ten przepis jak i np. wcześniejszy na bliny z łososiem zrobiły furorę w moim domu, a przyznam , że gotuję całkiem nieźle. Po raz pierwszy spotkałam Panią na łamach Kuchni – przepis b. prosty na pierniczki – miała Pani wtedy na zdjęciach długie włosy.
Dziękuję również za cykl „o wzięciu się za siebie” . Nawet ja starsza Pani postanowiłam się zmobilizować – dzieci wyfrunęły i zaczęłam myśleć o sobie. Trochę ćwiczę, zmieniłam sposób odżywiania, co posłuży i mnie i mojemu mężowi.
Gratuluje – tak trzymać !!. Macie państwo wyjątkowe szczęście , że możecie pracować razem. pozdrowienia dla męża. Ze zdjęć, które wykonuje z Panią w roli głównej widać, że tworzycie szczęśliwa parę. Wszystkiego najlepszego.
Tereso, pięknie dziękują za miłe słowa. To dla mnie niesamowita motywacja do dalszej pracy. Życzę dużo zdrowia i uśmiechu :)
a jaka waga tych drożdży bo w sprzedaży są różne?. Pozdrawiam