Mikroblog

11 najlepszych filmów z jedzeniem w tle, które musisz obejrzeć

Bywają zabawne, pełne gwałtownych uczuć, ociekające czekoladą, miewają też smak curry, są czasem niedosolone lub przesadnie pikantne. Filmy z jedzeniem w tle to specjalna kategoria filmów, w których sztuka kulinarna odgrywa ważną rolę, a często staje się jednym z ważniejszych bohaterów filmu. Oto moja bardzo subiektywna lista najlepszych filmów, po których człowiek staje się autentycznie głodny. Ciekawa jestem, czy dopiszesz do niej filmy, które chciałabyś mi polecić w tej wyjątkowej, kulinarnej kategorii :)

Smak curry (The Lunchbox) 2013, reż. Ritesh Batra

smak-curry_3

smak-curry_2

Piękna, subtelna opowieść z niedopowiedzianym zakończeniem o dwojgu obcych sobie ludziach, którym los płata figla i łączy ich niespodziewaną miłością. Ona nieszczęśliwa w małżeństwie, on samotny wdowiec u schyłku kariery zawodowej. No i trzeci bohater – jedzenie, a właściwe tytułowy lunchbox, wypełniany codziennie potrawami tak aromatycznymi, że czuć to przez ekran. To chyba jeden z moich ulubionych filmów z jedzeniem w tle.

smak-curry

Uczta Babette (Babettes gaestebud) 1987, reż. Gabriel Axel

uczta-babette_2

uczta-babette_3

Ascetyczne życie w XIX-wiecznej Danii ulega zachwianiu, gdy w domu sióstr Filippy i Martine pojawia się tajemnicza Babette. Uczta dla oczu (i uszu), fenomenalna, pozornie flegmatycznie rozwijająca się akcja, sprawia, że film hołdujący prostocie, jest także niezwykle złożony emocjonalnie. Scena uczty jest chyba najdłuższą (trwa 20 minut) sceną poświęconą jedzeniu w historii kina, zdjęcia do niej trwały dwa tygodnie, zaś potrawy przygotowano według oryginalnych XIX-wiecznych receptur.

uczta-babette

Przepiórki w płatkach róży (Como agua para Chocolate) 1992, reż Alfonso Arau

przepiorki-w-platkach-rozy_2

przepiórki-w-platkach-rozy

Film powstał na podstawie noweli Laury Esquivel i moim zdaniem od przeczytania jej trzeba by zacząć rozmowę o filmie, którego reżyserem jest zresztą mąż autorki. Niezwykle zmysłowa historia miłości Tity i Pedro, osadzona w Meksyku. To film, który wywołuje dreszcze, przejmuje i porusza. Jest miłość i śmierć, subtelna, a jednocześnie niebywale silna zmysłowość. Film wyjątkowy, niebywale piękny pod względem wizualnym i bardzo przejmujący. Wciska człowiek w fotel i pozwala mu się ruszyć.

Julie i Julia (Julie & Julia) 2009, reż Nora Ephron

julie-i-julia_2

julie-i-julia_3

Być może podpadnę tu srogo wyznawczyniom kultu tego filmu, ale „Julie i Julia” choć jest filmem, który należy obejrzeć bez dwóch zdań, trąci lekko naiwnością, z jaką zostały zarysowane postaci dwóch tytułowych bohaterek. Szczególnie współczesna blogerka Julie Powell ma jakąś (być może tylko dla mnie) manierę, która kilka razy wywołała u mnie podczas projekcji cichutkie westchnienie irytacji. Za to Meryl Streep i jej Julia porywa swoją bezpretensjonalnością, uporem i odwagą. Wielkie brawa dla tej Pani! Genialne zdjęcia, scenografia, kostiumy i sceny kuchenne sprawiają, że ten film, mimo wyżej wspomnianych minusów jest w czołówce najciekawszych filmów o tematyce kulinarnej na świecie.

julie-i-julia

Ratatuj (Ratatouille) 2007, reż Brad Bird

ratatuj_2

ratatuj

Oglądasz szczura biegającego po kuchni francuskiej restauracji i masz z tego nieziemski ubaw, doprawiony sporą dawką wzruszeń. Rewelacyjna animacja, wartka akcja, zaskakujące zwroty akcji z pouczającym morałem dla małych i dużych. Doskonałe kino familijne.

ratatuj_3

Życie od kuchni (No reservations) 2007, reż. Scott Hicks

zycie-od-kuchni_2

zycie-od-kuchni_3

Jeśli oczekujesz dzieła sztuki kulinarnej, to możesz się rozczarować, bo ten film jest raczej jak doskonale przyrumienione, domowe frytki z kurczakiem. Przewidywalny prawie od pierwszej sceny, a jednocześnie ciepły, swojski, wzruszający, przyjemny dla oka. To doskonały film na wieczór we dwoje, człowiek od razu chce się przytulić, uśmiecha się jak głupi i ogólnie jest mu jakoś lepiej. W roli głównej rewelacyjna (jakżeby inaczej) Catherine Zeta-Jones.

zycie-od-kuchni

Czekolada (Chocolat) 2000, reż. Lasse Halström

czekolada_2

czekolada_3

Nieco magiczny, zmysłowy film z historią, która nieco przypomina „Ucztę Babette”. Piękna i niepokorna Vianne, grana przez Juliette Binoche burzy porządek małego francuskiego miasteczka, a jej czekoladowe wyroby są smacznym początkiem zmian w życiu wielu ludzi. Gdy na scenie pojawia się jeszcze Johny Depp, żeńskiej publiczności zaczynają drżeć kolana ;) Jest miłość, namiętność i życiowa mądrość, a wszystko to pięknie sfilmowane i doprawione oczywiście szczyptą czekolady.

czekolada

Smażone zielone pomidory (Fried Green Tomatoes) 1991, reż. Jon Avnet

smazone-zielone-pomidory_2

smazone-zielone-pomidory

Dwie główne bohaterki tej historii nie są ani przesadnie ładne, ani młode, ani sexy, a mimo to, a może właśnie dlatego są najmocniejszą stroną tego wyjątkowego filmu. Piękna ludzka historia, do której wraca się wielokrotnie. Do popłakania i ku pokrzepieniu.

smazone-zielone-pomidory_3

Podróż na sto stóp ( The Hundres-Foot Journey) 2014, reż. Lasse Halström

THE HUNDRED-FOOT JOURNEY

Zderzenie dwóch światów i odmiennych kultur to sprawdzony i od dawna stosowany z sukcesem przepis na udane kino. Tu mamy dystyngowaną (i samotną) damę prowadzącą restaurację oznaczoną gwiazdką Michelin oraz gwarną, liczną rodzinę z Bombaju ze swoją kolorową, aromatyczną, radosną indyjską kuchnią. Prawdziwa pasja, radość życia, a jednocześnie zawirowania na tle miłosnym i kilka zaskakujących zwrotów akcji czynią ten film wyjątkowo strawnym na taką mieszankę smaków i zapachów.

podroz-na-sto-stop_2

Paddington 2014, reż. Paul King

Paddington_2

paddington

Wprawdzie jedzenie nie jest w tym filmie głównym bohaterem, ale po obejrzeniu go ma się ochotę jak najszybciej zjeść kanapkę z pomarańczową marmoladą (służę przepisem). Scena, w której rodzina miśków w dalekim Peru gotuje marmoladę jest chyba jedną z najsmaczniejszych scen kulinarnych w historii kina, a historia poczciwego misia i jego przygody w Londynie wzruszają i bawią dzieci i dorosłych na całym świecie.

paddington_3

Przepis na miłość (Les émotifs anonymes) 2010, reż. Jean-Pierre Améris

przepis-na-milosc

Subtelny, ciepły, delikatny jak muśnięcie motyla, taki można by określić w trzech słowach ten film. Nie spodziewaj się, że zmieni on Twoje życie, pobudzi Cię do działania i wciśnie w fotel z wrażenia. To za to doskonały film na poprawę nastroju. Dwoje (nad)wrażliwców, ona mistrzyni pralinek, która odżywa jedynie przy kreowaniu nowych smaków i on, szef chylącej się ku upadkowi fabryki. Uroczy, słodki, romantyczny film.

 

przepis-na-milosc_2

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warto zdecydowanie!!! Te potrawy, to układanie a właściwie konstruowanie na talerzu, no i portret psychologiczny wymagającego, genialnego, utalentowanego szefa kuchni, choleryka z przeszłością…polecam!

Nie pamiętam, ile w filmach o Harrym Potterze jest o jedzeniu, ale ilekroć w książce mowa o ucztach w Wielkiej Sali, o tym, co się pojawiało, to chce mi się jeść, nawet, jeśli części potraw bym nie mogła ;) Zwłaszcza sok dyniowy i czekoladowe kociołki działają mi na wyobraźnię ;)

To jeszcze dopiszę „Fuera de carta” (polski tytuł „Szef kuchni poleca”). Urocza komedia z fantastyczną rolą Javiera Camara. Przewidywalna, ale nie głupia.

Dodam jeszcze:

Mystic Pizza! z Julią Roberts
Eat, Pray, Love,- Julią Roberts znowu
Rok w Prowansji – serial
Io sono l’amore (2009) – Jestem miłością
Tost – na podstawie książki Nigela Slatera
Hannibal -serial
Jiro śni o sushi- film dokumentalny
Moje wielkie greckie wesele
A Good Year z Russel Crowe

Pzdr,ABily

Też polecam opócz wymienionych i już wspomnianych wyżej: „Faceci od kuchni”, a ” Julie & Julia” oraz „Podróż…” mogłabym oglądac bez końca :-)
Natomiast dla lubiących książki i dobre jedzonko polecam:
-oczywiście serię Harry Pootter-nawet zwykły opis śniadania brzmi pysznie :-P,
– serię Nad rozlewiskiem-cudowne opisy ziół, gotowania zupy czy przygotowania chleba
– Błogosławieni, którzy robią serAutor: Sarah-Kate Lynch – nie śadziłam że można napisac zabawną książkę o robieniu sera,
– apetyczne książki Marleny de Blasi pełne włoskich pyszności,
– książki „Podróż na sto stóp” czy „Czekolada” – normalnie ślinka cieknie przy czytaniu.
Czytając którąkolwiek z nich, a zwłaszcza opisy gotowania, ucierania, szykowania potraw ma się ochotę na każde opisane jedzonko, nawet kromkę świerzo upieczonego chleba ze smalcem :-)

Kucharze historii, Ugotowany, Szef, Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street (jakby nie było też o kuchni :) ), Faceci od kuchni, Dobry rok (może nie o kuchni, ale o winie)….to tak na szybko te, które lubię i uważam że są warte polecenia.