„Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek, A na tym stoliczku pleciony koszyczek. W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek, A na tym robaczku zielony kubraczek.” Pamiętacie ten wierszyk? Mój stoliczek nie czerwony, tylko różowy, spodoba się małym i nieco większym księżniczkom. Prawdę powiedziawszy mi też się bardzo podoba, ale nie wiem, czy mogę się do tego przyznać :) Słodkie odcienie różu i zielonego, groszki i prążki, koronkowe osłonki na babeczkach, kwiatowe serwetki i słomki w paski.
Jak się do tego zabrać? Wybierz dwa wiodące kolory przyjęcia. Ja postawiłam na róż i zieleń, bo z tymi kolorami kojarzą mi się pierwsze tegoroczne jabłka, które przyniosłam z ostatniej wyprawy na targ. Zadbaj o atrakcyjne wyeksponowanie potraw. Wykorzystałam stary kwadratowy stół, który przykryłam tkaniną w różowo-białe prążki wygrzebaną z głębin szafy. Do tego dobrałam kolejne atrakcyjne dodatki – szklane zielone świeczniki w groszki upolowane na wyprzedaży za grosze spełniły rolę miseczek na słodycze. Zwykłe szklane słoiki i butelki to moja „zastawa stołowa”.
W słoikach podałam sernik na zimno (przepisy na wszystkie pyszności niebawem na blogu), w butelkach mleczno-malinowy napój. Do tego jabłkowe babeczki z błyskawiczną serową polewą i miska chrupiących jabłek. To tylko przykład menu, jestem pewna, że wpadniecie na inne pomysły. Motywem przewodnim mojego stołu był serek Almette z gruszką i jabłkiem.
Lubię takie wyzwania i myślę, że Wy także. Warto wysilić wyobraźnię i wziąć udział w konkursie dla blogerów „Almette – Inspirujący Smak Natury”, bo macie ogromne szanse na wygranie trzech dwuosobowych wycieczek do Toskanii. Szczegółowo o konkursie pisałam tu. Przypomnę tylko w skrócie: I etap – wymyślacie super przepisy, robicie piękne zdjęcia i przesyłacie je gdzie trzeba. Macie na to czas do 8 sierpnia 2013 roku. W tym czasie odbywa się głosowanie na Wasze prace na Facebooku. No i pora na II etap – tu do pracy bierze się Komisja Konkursowa, w której mam zaszczyt zasiadać. Wybieramy wsród 25 finalistów 3 szcześliwców, którzy ze swoimi połówkami ruszą na podbój Toskanii. Z pozostałymi spotkam się oko w oko już we wrześniu na warsztatch. Ogłoszenie wyników nastąpi 15 sierpnia. Chcę też poruszyć gorący temat sposobu wyboru finalistów poprzez lajkowanie. Nad prawidłowym przebiegiem głosowania i całego konkursu nie stoi jakaś anonimowa osoba lecz Pan Marcin Firmanty. Mam do niego ogromne zaufanie, nasza współpraca trwa już kilka lat i podziwiam go za rzetelność, zaangażowanie i znajomość specyfiki współpracy z blogerami. Prywatnie sam prowadzi bloga, więc zna od podszewki wszelkie ewentualne praktyki, jakie mogą się pojawić przy próbie działań niezgodnych z regulaminem, dlatego jestem spokojna o prawidłowy przebieg konkursu. Życzę Wam twórczej weny, świetnych zdjęć i przede wszystkim powodzenia! Beata
Komentarze
Gdzie były kupione te śliczne ozdobne papilotki z 4 zdjęcia? :) Pozdrawiam cieplutko ;)
Dostałam w prezencie :)
A butelki, Beatko?
P.S. Pięknie to wszystko wygląda:-)
Butelki pochodzą ze starej mleczarni. Myślę, że warto poszukać na targach staroci.
Uwielbiam Twoje pastelowe zdjęcia. A te zielone kubeczki chyba z Empiku, bo ostatnio podobne oglądałam.
Tak, kubeczki z Empiku, ostatnio mają tam sporo fajnych kuchennych akcesoriów. Dziękuję i pozdrawiam :)
Piękne przyjęcie ! Cudowne zdjęcia.
Te buteleczki są boskie. :)
Majanko, dziękuję :) Buteleczki uwielbiam, pochodzę ze starej mleczarni i służyły do badania próbek mleka.
O, to fajnie, że możesz je mieć! :)
Kiedy patrzę na te plastikowe różowe kolory, które krzyczą tandetą amerykańskich lat 50-tych to mam ochotę uciec sprzed komputera. Nigdy nie chciałabym, aby moje dziecko uczestniczyło w czymś tak ohydnym… Kiczowaty gust konsumpcjonistów. Tragedia. Współczuję i pozdrawiam wierne grono wyznawców świątyni plastikowego bezguścia.
Magdo, dziękuję za komentarz i życzę miłego dnia.
główno prawda
Piękne buteleczki i kubeczki:)
Z nieba mi spadłaś! Za dwa dni organizuję Dzień Jabłka jako małe garden party. Naprawdę dziękuję za to co tu napisałaś i wymyśliłaś. Zainspiruję się z przyjemnością :)